Kołodziej w formie
Drugi tego lata sparing z udziałem piłkarzy Podbeskidzia znów zakończył się po myśli bielszczan.
Po pokonaniu Amerykanów, tym razem bielszczanie mierzyli się z I-ligową Sandecją Nowy Sącz w ramach Pucharu Tatr, gdzie "Górale" rywalizują w Zakopanem. Jedyny gol spotkania padł w 17. minucie, po celnym trafieniu Dariusza Kołodzieja. To już druga bramka w "okresie" przygotowawczym "Kołka" i widać, że zawodnik ten zaczyna powracać do formy, co cieszy w kontekście ligowych gier, wszak brakowało w Bielsku-Białej piłkarza, który byłby w stanie "huknąć" z daleka. W meczu z Sandecją po raz kolejny zaprezentowali się wypożyczeni z Legii Kamil Kurowski i Aleksander Jagiełło. Po raz pierwszy w barwach Podbeskidzia zagrał także wypożyczony z Piotrówki Frank Adu Kwame. Wartym podkreślenia jest fakt, że bielszczanie testowali... Kamila Adamka. Piłkarz, który jesienią ubiegłego sezonu był już w Podbeskidziu, teraz musi przekonać do siebie nowy sztab szkoleniowy Podbeskidzia. Sprawdzany był także bramkarz - Ladislav Rybansky, który poprzednio występował w lidze węgierskiej. O możliwym angażu 29-latka zdecyduje sztab szkoleniowy bielszczan.
W niedzielnym finale Pucharu Tatr, bielski zespół zmierzy się z beniaminkiem Ekstraklasy - Cracovią Kraków.
Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1) 0:1 Kołodziej (17')
Podbeskidzie: Rybansky - Górkiewicz, Piter-Bucko, Konieczny, Telichowski, Chmiel, Sloboda, Łatka, Malinowski , Kołodziej, Pawela
II połowa: Rybansky - Sokołowski, Pietrasiak, Piter-Bućko, Adu, Janeczko, Deja, Kupczak, Jagiełło, Kurowski, Adamek oraz Dancik Trener: Michniewicz