Imponował formą i snajperskimi zdolnościami w A-klasie, podobnie w lidze okręgowej. Czy w IV lidze będzie identycznie? Niewykluczone, o ile... transfer Michała Chrysteczko z Pruchnej do Pszczyna zostanie sfinalizowany.

Bestwina_Pruchna Przydatności Michała Chrysteczko w kontekście IV-ligowym w Pszczynie nikt podważać nie śmie. Wszak choćby w ostatnim meczu sparingowym Iskry napastnik pokazał w pełni swój strzelecki instynkt. Niedawnemu rywalowi z boisk ligi okręgowej, ekipie ustrońskiej Kuźni, 23-letni zawodnik zaaplikował aż cztery trafienia. Ku temu potrzebował niespełna 40 minut! Podczas testów w pszczyńskiej drużynie Chrysteczko prezentuje się więc wyśmienicie. Nie jest jednak przesądzone czy król strzelców minionego sezonu w bielskiej „okręgówce” zagra dla Iskry w lidze...

Obecny klub zawodnika – LKS '99 Pruchna – porozumienia w sprawie ewentualnego transferu z pszczyńskim IV-ligowcem jeszcze nie osiągnął. Co więcej, obie strony różnią się znacząco w ocenie rynkowej wartości napastnika. Klub z Pszczyny zaoferował za wypożyczenie snajpera kwotę aż czterokrotnie niższą od wskazanej przez działaczy z Pruchnej. – Michał Chrysteczko jest wciąż zawodnikiem LKS-u '99 Pruchna. To piłkarz o naprawdę dużych możliwościach, ilość bramek zdobywana dla naszego zespołu najlepiej świadczy o jego wartości – komentuje dla nas Józef Obracaj, prezes klubu z Pruchnej, który szczegółów negocjacji z pszczyńskim klubem zdradzić na ten moment nie chciał.

Włodarze Iskry Pszczyna mają więc jasno określone oczekiwania drugiej strony i... kilka dni czasu, by im sprostać.