Zespół ze Skoczowa jest stawiany w roli jednego z faworytów do awansu w nadchodzącym sezonie. Miniona runda pokazała, iż takie głosy nie są bezzasadne. Na wiosnę Beskid wygrał 13. meczów, a tylko 1 raz podzielił się z rywalem punktami. - Nie można ocenić minionej rundy, jak tylko w pozytywny sposób. Nie przegraliśmy żadnego meczu, co jest zasługą dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Szkoda, że tabela nie uwzględnia tylko wiosny, bo bylibyśmy mistrzem (śmiech). Mówiąc jednak całkiem serio to chcemy kontynuować nasz rozwój i iść tą drogą. Wiemy, że nadchodzi reorganizacja i naszym cele będzie zająć 1 lub 2. miejsce, które pozwoli nam awansować do wyższej ligi, bo tam jest miejsce Beskidu - mówił ostatnio na naszych łamach trener Beskidu, Bartosz Woźniak. 

 

Skoczowianie do treningów wrócą 18 lipca i już dzień później zagrają pierwszy sparing. Ich rywalem będzie przedstawiciel Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej, GLKS Sferanet Wilkowice. 22 lipca Beskid również zmierzy się z zespołem na co dzień rywalizującym w tej klasie rozgrywkowej, a mianowicie Czarnymi Jaworze. Na 29 lipca szkoleniowiec ekipy ze Skoczowa przewidział Puchar Polski, jednak w przypadku wolnego losu w I rundzie ten termin pozostaje wolny. 

 

Harmonogram sparingów Beskidu Skoczów: 

19 lipca - GLKS Sferanet Wilkowice

22 lipca - Czarni Jaworze 

29 lipca - Puchar Polski/wolny termin