Tylko jedną drużynę mają przed sobą w tabeli piłkarze z Wisły. Celem wiosennym będzie zdystansowanie całej konkurencji. W takim duchu upłynęły zimowe przygotowania.

Ciekawostki:

- Wiślanie uczestniczyli w trakcie przygotowań w Beskidzkiej Zimowej Lidze. Zmagania te wygrali z ledwie jedną porażką w siedmiu sparingach.

- Wliczając wszystkie rozgrywki jesienne 25 goli łącznie zapewnili ekipie z Wisły – Dariusz Rucki i Wojciech Małyjurek. Obu strzelców na wiosnę zabraknie...

- Domowy mecz drużyna rozegra dopiero w trzeciej wiosennej serii spotkań, podejmując w okresie świątecznym Piasta Cieszyn.

- Zimą zmieniły się nazwa oraz logo klubu. Zamiast KS Wisła mamy obecnie Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe (WSS) Wisła w Wiśle. Ale jak się okazuje... nie dotyczy to zespołu piłkarskiego w kontekście wiosennych rozgrywek.

wisla ustronianka 2 SportoweBeskidy.pl: Nad czym w głównej mierze pracowaliście podczas przygotowań? Tomasz Wuwer (szkoleniowiec KS Wisła): Zdecydowanie nad przygotowaniem fizycznym, bo w naszej sytuacji to było kwestią najważniejszą patrząc również na warunki, w jakich trenowaliśmy. Korzystając z orlików czy hali trudno było pracować pod kątem taktyki. Wszystkie testy zawodników wypadły pozytywnie co bardzo cieszy. Z meczu na mecz będziemy pracować nad skutecznością i boiskowym ustawieniem.

- Oczekiwania wobec własnego zespołu? - Jesteśmy na 2. miejscu po rundzie jesiennej, więc cel może być jeden. Chcemy awansować, ale będzie to trudne. Spójnia Landek się wzmocniła, od nas odszedł ważny zawodnik w drużyny, jakim był Darek Rucki. Nie załamujemy się tym. Będziemy naciskać na lidera i zobaczymy co z tego wyniknie.

- Kto awansuje, kto spadnie, kto „czarnym koniem”? - Do awansu pretendują moim zdaniem tylko dwa zespoły. Między nami i Spójnią powinna rozstrzygnąć się kwestia promocji do IV ligi. Spadek? Ciężko powiedzieć. Czarni są w złej sytuacji, może pod wodzą Wojtka Strusia ten zespół będzie grał lepiej. Utrzymać będzie się beniaminkowi niełatwo. Podobnie rzecz ma się z Cukrownikiem, którego widziałem w sobotnim starciu z Beskidem. Na tej podstawie w ekipie z Chybia widzę jednego z kandydatów do spadku. Kilka drużyn, jak choćby Piast Cieszyn, powalczy o to, by uniknąć znalezienia się w strefie zagrożonej degradacją. Na 99 procent jestem przekonany, że takim „czarnym koniem” będzie zespół MRKS-u Czechowice-Dziedzice, który odpowiednio poukładany pójdzie w górę tabeli.

Wyniki sparingów: - FK Tosanovice 6:2 - Piast Cieszyn 2:1 - Błyskawica Drogomyśl 2:1 - Tempo Puńców 8:0 - Beskid Skoczów 0:2 - Błyskawica Drogomyśl 5:1 - Beskid Skoczów 6:0

Transfery:

Przybyli: Zbigniew Małyjurek (pomocnik/obrońca, Trójwieś Istebna), Marcin Mazurek (pomocnik, KS Nierodzim), Maciej Sternal (pomocnik, GTS Bojszowy), Sebastian Juroszek (napastnik, powrót z wypożyczenia do Beskidu Skoczów), Ryszard Borutko (pomocnik, Drzewiarz Jasienica).

Ubyli: Dariusz Rucki (pomocnik, BKS Stal Bielsko-Biała), Wojciech Małyjurek (powrót do Rekordu Bielsko-Biała), Piotr Madzia i Mateusz Pilch (obaj zakończenie kariery).

Okiem ekspertaPiotr Tymiński (były trener beskidzkich zespołów): Wisła atakuje z pozycji wicelidera. Ma cztery punkty do odrobienia i oczywiście teoretycznie nie jest na straconej pozycji. Już po pierwszych meczach wiosennych przekonamy się, czy wiślanie mogą mistrza jesieni zdystansować. Ja daję im na to 40 procent szans.