"Miałeś chamie złoty róg"
W jednym z najciekawszych meczów minionej kolejki drużyna z Bystrej podejmowała rezerwy Rekordu. Podopieczni naszego rozmówcy do przerwy prowadzili 2:0, a mieli sytuacje, aby brutalniej potraktować bielszczan, a, że niewykorzystane okazje lubią się mścić... Młodzi "rekordziści" w drugiej części odrobili straty z nawiązką i ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swą korzyść. - Zamiast wygrywać do przerwy 4:0, przegrywamy mecz 2:3. Trzy tygodnie bez gry było widoczne jak na dłoni. Moi zawodnicy zbyt "na luzaku" podeszli do tego spotkania. Brawa niewątpliwie należą się dla młodzieży Rekordu. Kondycyjnie byli dużo lepsi od mojego zespołu i tak, jak kiedyś mówiłem jest to faworyt tej ligi - stwierdził szkoleniowiec ekipy z Bystrej Wiesław Kucharski. 

Faworyt zawodzi
Wciąż zawodzi drużyna z Międzyrzecza, która przez większość była stawiana wśród kandydatów do zwycięstwa w tej lidze. Tymczasem podopieczni Daniela Bąka zaliczyli kolejną porażkę, tym razem z beniaminkiem z Hecznarowic 2:3. - Myślałem, że drużyna z Międzyrzecza będzie walczyć o mistrzostwo, a aktualnie zajmują przedostatnie miejsce. Jest to dla mnie spore zaskoczenie. Mam nadzieję, że w sobotnim meczu z moją drużyną nie przebudzą się jeszcze (śmiech) - ocenił żartobliwie trener zespołu z Bystrej. 

Przebudzili się
Na dobrą ścieżkę zaczyna powracać Sokół Buczkowice, który w miniony weekend na własnym terenie pokonał "dwójkę" MRKS-u 3:1. Rozkręcać zaczyna się również Soła Kobiernice, która zwyciężyła z Zaporą Wapienica 3:1. - Sokół po pierwszych słabych meczach zaczął się rozkręcać. Grając u siebie ekipa z Buczkowic zawsze będzie silna. Z kolei porażka Zapory trochę mnie zaskoczyła, ale to pokazuje, że Soła ma jeszcze coś do udowodnienia - klaruje Kucharski. 

Wyniki 7. kolejki:
Przełom Kaniów – Pionier Pisarzowice 0:4 (0:2)
Sokół Hecznarowice – KS Międzyrzecze 3:2 (1:2)
Sokół Buczkowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 3:1 (3:1)
Zapora Wapienica – Soła Kobiernice 1:3 (1:2)
KS Bystra – Rekord II Bielsko-Biała 2:3 (2:0)
KS Bestwinka – LKS Mazańcowice 4:1 (2:1)