
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Lepsi od spadkowicza
We wczorajszym dniu zawodnicy z Pruchnej podejmowali spadkowicza z IV Ligi - Granicę Ruptawę. Mecz przy tropikalnych warunkach ułożył się jednak po myśli podopiecznych Marcina Bednarka.
Spotkanie odbywało się przy wysokiej temperaturze co też niewątpliwie przełożyło się na przebieg meczu, który był wyrównany, ale bez wyraźnych "fajerwerków". W drużynie z Pruchnej zabrakło kilku ważnych zawodników, w tym także grającego trenera - Marcina Bednarka. Szczęście pomogło ekipie z Pruchnej w wyjściu na prowadzenie, kiedy to w 20. minucie zawodnik z drużyny przeciwnej w zamieszaniu w polu karnym wpakował piłkę do własnej bramki. Radość niestety nie trwała długo. Kwadrans później zawodnicy Granicy Ruptawa zdołali wyrównać po kontrze.
Wynik 1:1 utrzymywał się do samej końcówki. Obie drużyny nie potrafiły przeciągnąć szali zwycięstwa na swoją stronę, lecz tu znów z pomocą przyszło... szczęście. Składną akcję precyzyjnym strzałem zza "szesnastki" zakończył Mariusz Adaszek i to zespół z Pruchnej mógł się cieszyć ze zwycięstwa, już trzeciego podczas letnich przygotowań.
Wynik 1:1 utrzymywał się do samej końcówki. Obie drużyny nie potrafiły przeciągnąć szali zwycięstwa na swoją stronę, lecz tu znów z pomocą przyszło... szczęście. Składną akcję precyzyjnym strzałem zza "szesnastki" zakończył Mariusz Adaszek i to zespół z Pruchnej mógł się cieszyć ze zwycięstwa, już trzeciego podczas letnich przygotowań.