Nie taki mistrz straszny. Pechowa kapitan
Z beniaminkami Ekstraligi na rozpoczęcie sezonu piłkarki Mitechu poradziły sobie znakomicie. W 3. kolejce poprzeczka powędrowała w górę. I to znacząco.
Lider tabeli musiał stawić czoła w Koninie ekipie Medyka, a więc aktualnym mistrzyniom kraju. Jak można było przypuszczać to gospodynie były w niedzielne popołudnie stroną aktywniejszą w grze ofensywnej. To zresztą wynikało z taktyki zaordynowanej przez trenerkę Beatę Kutę. Piłkarki Mitechu „czaiły się” na okazję do kontry i takie też nadarzały się. Kilka wypadów żywczanek mogło przynieść tego dnia powodzenie. Najlepszą sposobność, by zmusić mistrzynie do jeszcze większego wysiłku miały przyjezdne w 10. minucie. W polu karnym sfaulowana została Halina Półtorak i decyzja mogła być tylko jedna. Kto wie, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdyby kapitan Mitechu, Katarzyna Wnuk uderzyła do bramki, a nie... obok niej.
Stracona, wyborna szansa żywieckiej drużyny nie podłamała, co najważniejsze zawodniczki lidera Ekstraligi nie popełniały błędów przy akcjach zaczepnych Medyka. W 48. minucie Aleksandra Komosa miała sporo szczęścia, bo jeden ze strzałów gospodyń zakończył swój lot na poprzeczce. Im bliżej końca spotkania, tym napór futbolistek z Konina wzrastał. Przez ostatni kwadrans, po mocno kontrowersyjnej czerwonej kartce dla Wnuk (druga żółta kartka za dyskusję z sędziną zawodów), Mitech walczył o obronę korzystnego wyniku w osłabieniu. Końcówka to jednak skuteczność w obronie drużyny gości, wciąż niepokonanej w sezonie 2014/2015.
Wyjazdowy remis z mistrzyniami Polski to bardzo dobre osiągnięcie, wszak w sezonie poprzednim Medyk żywczanki rozgromił różnicą sześciu bramek. Inna świetna informacja to powrót na boisko po kontuzji i rehabilitacji Karoliny Zasady. Za tydzień Mitech czeka kolejny wyjazd, również w niedzielę odbędzie się mecz 4. kolejki w Bydgoszczy.
Medyk Konin – TS Mitech Żywiec 0:0
Mitech: Komosa – Droździk, Rżany, K.Wiśniewska, Kuśnierz (Zasada), Suskova, Żak, Chrzanowska (Cholewka), Wnuk, Półtorak (Wieczorek), P.Wiśniewska (Sykorova) Trener: Kuta