Z przytupem sezon a-klasowy rozpoczęli piłkarze Olzy Pogwizdów. Na własnym boisku udzielili lekcji futbolu Strażakowi Pielgrzymowice. Rezultat 8:0 to duże zaskoczenie.

pilka warsztaty Być może i Olza Pogwizdów była faworytem starcia ze Strażakiem, ale takiego przebiegu wydarzeń chyba nawet najstarsi obserwatorzy zmagań skoczowskiej A-klasy nie pamiętają. Gospodarze zaaplikowali rywalom osiem goli. To jednak nic – wszystkie bramki padły w jednej, premierowej odsłonie meczu! Aż pięć z nich to dzieło napastnika Olzy, Piotra Miszczyka.

Jak efektowny start rozgrywek przyjęto w Pogwizdowie? Olza tak mocna, czy może Strażak wyjątkowo słaby? – Spokojnie, to dopiero pierwszy mecz sezonu. Myślę, że kwestię siły obu zespołów należy wypośrodkować. Strażak był w tym spotkaniu osłabiony, w pierwszej połowie goście dostali też czerwoną kartkę. Cieszymy się ze znakomitego początku rozgrywek i zobaczymy co przyniosą kolejne mecze – mówi Andrzej Kłoda, prezes pierwszego lidera skoczowskiej A-klasy w sezonie 2014/2015.

Za tydzień Olzę prowadzoną przez trenera Bernarda Banota czeka wyjazd do Kończyc Małych. Nie jest więc wykluczone, że przodownictwo w tabeli uda się utrzymać.