
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Lider wyszedł z opresji. Kuźnia z awansem!
Krocząca pewnym krokiem w stronę awansu Kuźnia Ustroń w dzisiejszym spotkaniu gościła w Drogomyślu, gdzie mierzyła się z tamtejszą Błyskawicą.
Gospodarze postawili na defensywną grę. Mądre przesuwanie w obronie sprawiło, że Kuźnia niewiele miała do powiedzenia pod bramką drużyny z Drogomyśla, choć mieli oni swoje sytuacje. W 22. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Mieczysław Sikora, lecz doświadczonemu zawodnikowi ostatecznie zabrakło wystarczająco zimnej krwi. Przełomowym momentem w przebiegu spotkania była 43. minuta, kiedy to golkiper Kuźni - Patryk Kierlin ujrzał czerwoną kartkę po nieudanej interwencji na 20. metrze faulując tym samym Dariusza Dziadka. Wykorzystali to gospodarze, którzy dwie minuty później otworzyli wynik spotkania. kiedy to z 18 metrów celnie przymierzył Dawid Pisarek.
Trener Kuźni Ustroń - Mateusz Żebrowski w drugiej połowie wyciągnął "asa z rękawa" asygnując do gry Adriana Sikorę. Dodało to niebywałej motywacji gościom, którzy w dziesiątkę rzucili się do odrabiania strat. Rozpoczął w 65. minucie własnie A.Sikora, który głową zdołał pokonać bramkarza Błyskawicy. Trzy minuty później zespół z Ustronia już prowadził w tym spotkaniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Czyża do piłki doszedł Michał Pietraczyk i wyprowadził drużynę na prowadzenie. W 75. minucie mogło być 2:2. Świetny strzał z dystansu oddał Rafał Dziadek, lecz bez powodzenia. Wynik spotkania przypieczętował nie kto inny jak A.Sikora, który wykorzystał celne dogranie od swojego brata, popularnego "Mietka" i wynik spotkania ostatecznie zakończył się rezultatem 3:1 dla Kuźni.
Tym samym drużyna z Ustronia po bardzo ciężkim meczu zapewniła sobie awans do IV Ligi! Swej radości po meczu nie krył szkoleniowiec Kuźni. - Cieszę się, ze udało nam się po przerwie wyjść z tych tarapatów. Przypieczętowaliśmy mistrzostwo z przytupem i bardzo się z tego cieszymy, gdyż niewątpliwie jest to wielki sukces - mówi "na gorąco" Żebrowski.
Protokół meczowy poniżej.
Trener Kuźni Ustroń - Mateusz Żebrowski w drugiej połowie wyciągnął "asa z rękawa" asygnując do gry Adriana Sikorę. Dodało to niebywałej motywacji gościom, którzy w dziesiątkę rzucili się do odrabiania strat. Rozpoczął w 65. minucie własnie A.Sikora, który głową zdołał pokonać bramkarza Błyskawicy. Trzy minuty później zespół z Ustronia już prowadził w tym spotkaniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Czyża do piłki doszedł Michał Pietraczyk i wyprowadził drużynę na prowadzenie. W 75. minucie mogło być 2:2. Świetny strzał z dystansu oddał Rafał Dziadek, lecz bez powodzenia. Wynik spotkania przypieczętował nie kto inny jak A.Sikora, który wykorzystał celne dogranie od swojego brata, popularnego "Mietka" i wynik spotkania ostatecznie zakończył się rezultatem 3:1 dla Kuźni.
Tym samym drużyna z Ustronia po bardzo ciężkim meczu zapewniła sobie awans do IV Ligi! Swej radości po meczu nie krył szkoleniowiec Kuźni. - Cieszę się, ze udało nam się po przerwie wyjść z tych tarapatów. Przypieczętowaliśmy mistrzostwo z przytupem i bardzo się z tego cieszymy, gdyż niewątpliwie jest to wielki sukces - mówi "na gorąco" Żebrowski.
Protokół meczowy poniżej.