Nie udał się siatkarkom BKS-u Aluprofu przedświąteczny wyjazd do Muszyny. W pierwszy meczu, którego stawką jest 5. miejsce na koniec sezonu uległy wyraźnie rywalkom. Po spotkaniu rozmawialiśmy z Małgorzatą Lis, kapitanem zespołu. BKS_Aluprof (1) SportoweBeskidy.pl: Nie da się ukryć, że mecz z Muszynianką wam nie wyszedł. Rywal popsuł przedświąteczną atmosferę? Małgorzata Lis: Zdecydowanie tak. Chciałyśmy zrobić prezent sobie i kibicom. Nie udało się. To będzie tkwiło w naszych głowach. Podczas świąt postaram się od oderwać na chwilę od siatkówki, zapomnieć o ostatnim meczu. Nie będzie to łatwe zadanie. Po dzisiejszym wieczornym treningu i analizie meczu, zapewne otrzymamy „zadanie domowe”.

SportoweBeskidy.pl: Co zadecydowało pani zdaniem o niepowodzeniu? M.L.: Przyczyny porażki mogę ująć w jednym zdaniu – kto lepiej zagrywa, ten wygrywa. Muszynianka zaprezentowała mocną zagrywkę, z którą miałyśmy problemy. Kłopoty w przyjęciu przekładały się na jakość wyprowadzanych akcji. Od zagrywki wszystko się zaczyna. Rozmawiałem z dziewczynami z Łodzi, [Muszynianka wyeliminowała we wcześniejszej fazie Budowlanych Łódź – red.] one miały podobne problemy.

SportoweBeskidy.pl: Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Dwa najbliższe mecze rozegracie przed własną publicznością. M.L.: Liczymy na to, że duża hala pod Dębowcem rywalkom nie będzie sprzyjać. Liczymy także na wsparcie naszych kibiców. Oczywiście nie zabrakło ich w Muszynie, zawsze i wszędzie są z nami. Chcemy zakończyć sezon w dobrych nastrojach. Aby tak się stało, musimy wygrać dwa mecze.

SportoweBeskidy.pl: Jak pani spędzi zbliżające się święta? M.L.: Przed niektórymi dziewczynami z zespołu dalekie podróże w rodzinne strony. Ja mam to szczęście, że nie muszę nigdzie wyjeżdżać. Chętnie pomogę rodzinie w przygotowaniach, w przyrządzaniu potraw. Lubię takie zajęcia. Do tej pory pojawiałam się tuż przed świętami, gdy wszystko było już gotowe. Przed nami miły czas. Tylko ta Muszyna...

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. M.L.: Również dziękuję. Przy okazji, wszystkim sympatykom siatkówki, a w szczególności BKS-u, oraz czytelnikom SportowychBeskidów życzę pogodnych i radosnych świąt.