Kolejny gość STREFY WYWIADU przygodę ze sportem rozpoczynał od piłki nożnej. Grał na pozycji bramkarza w młodzieżowych zespołach bielskich klubów. Ostatecznie postawił na spory walki, a konkretnie karate. Maciej Maciejewski wielokrotnie stawał na każdym stopniu podium mistrzostw Polski, zdobywał laury m.in. podczas European Cuprum Cup in Karate. Dwukrotnie – w 2011 i 2012 roku – nasz rozmówca został wybrany najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Polski Seniorów Starszych. Prowadził zajęcia w wielu beskidzkich klubach – AGE-KAN Żywiec, Arawashi Rajcza, Shindo Cieszyn, Atemi Bielsko-Biała, skoczowski Klubu Karate Shotokan. Obecnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z trenującymi karate w PTS Janosik. maciejewski maciej SportoweBeskidy.pl: Dlaczego karate? Jak rozpoczęła się twoja przygoda z karate shotokan? Maciej Maciejewski:Treningi karate rozpocząłem w 1981 roku. Wcześniej grałem w piłkę nożną w bielskich klubach, byłem bramkarzem. Zaczynałem od karate kyokushin. W 1982 roku przystąpiłem do treningów w sekcji przy ówczesnej szkole FSM w Bielsku-Białej, której byłem uczniem. Wtedy rozpoczęła się moja przygoda ze stylem shotokan. Moim pierwszym trenerem był Ryszard Król, on utworzył pierwszą w Bielsku sekcję shotokan. Najpopularniejsza 20 lat temu była piłka nożna, ja chciałem poznać jakąś inną dyscyplinę sportu. Postawiłem na karate, systematycznie podnosiłem swoje umiejętności. Od lutego posiadam stopień 5 dan.

SportoweBeskidy.pl: Wielokrotnie stawałeś na każdym stopniu podium mistrzostw Polski. Dwukrotnie zostałeś wybrany najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Polski Seniorów Starszych. Sukcesów na swoim koncie masz sporo, który z nich jest dla ciebie najcenniejszy i dlaczego? M.M.: Każdy sukces poprzedza wielka praca, litry wylanego na treningach potu. Nie sposób poszczególnych ze sobą porównywać. Każdy medal dla zawodnika i trenera jest cenny. Medali rzeczywiście zdobyłem dużo. Stosunkowo późno zacząłem startować w zawodach ogólnopolskich czy międzynarodowych. Długo brałem udział tylko w lokalnych imprezach. Sukcesy odnosiłem i odnoszę wśród "starszej młodzieży", seniorów starszych. W Bielsku-Białej był okres czasu, w którym niewiele, w kwestii sportowej w shotokanie się działo. Wynikało to z podziału, który nastąpił, z jednego klubu powstały dwa. Ryszard Król odszedł z Atemi i założył Bushi. W czasie tego rozłamu nie jeździliśmy na zawody, nie organizowaliśmy ich. Dopiero po tych wydarzeniach zacząłem startować w zawodach ogólnopolskich. Wracając do pytanie, największym sukcesem jest dla mnie autentyczna pasja.

SportoweBeskidy.pl: Prowadziłeś zajęcia w roli trenera w kilku beskidzkich klubach: AGE-KAN Żywiec, Arawashi Rajcza, Shindo Cieszyn, Atemi Bielsko-Biała, skoczowski Klubu Karate Shotokan. Obecnie trenujesz w PTS Janosik. Młodzież chce uprawiać karate? M.M.: Patrząc na karate z zewnątrz, można dojść do wniosku, że jest to prosta dyscyplina. Tak nie jest, karate to trudna sztuka walki, która niesie ze sobą pewne zasady. Mentalna strona tej dyscypliny opiera się o harmonię, szacunek, dyscyplinę i pokorę. Trzeba wiedzieć, po co się trenuje. Bez odpowiedniego podejścia możemy sprowadzić karate do poziomu gimnastyki.  Od zawsze staram się propagować karate, stąd moja obecność w wymienionych klubach. Pomagałem w prowadzeniu zajęć. maciejewski maciek SportoweBeskidy.pl: Zawodnik został instruktorem. Naturalna kolej rzeczy? M.M.: Nie planowałem tego. Trenowałem dla siebie, dążyłem do osiągnięcia jak najwyższego stopnia dan. Zrodziło się to we mnie w sposób naturalny – można by rzec. W pewnym momencie zdecydowałem się na prowadzenie zajęć. Uznałem, że mogę z innymi dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Moim zdaniem, praktyka sztuk walki w tym zawodzie jest niezbędna. Nie sposób po krótkim okresie treningów i bez praktyki być dobrym trenerem. Szkolenia, zgrupowania, seminaria, lata treningów, to wszystko jest niezbędne.

SportoweBeskidy.pl: Jakie masz plany na najbliższą przyszłość, zarówno startowe, jak i szkoleniowe? M.M.: Mamy poważne plany startowe. W październik w Dąbrowie Górniczej odbędą się mistrzostwa świata karate shotokan. Dostaliśmy jako PTS Janosik możliwość startu w Dąbrowie, chcemy się tam pokazać. Wystartują dzieci i „starszaki”. Przed mistrzostwami wybieramy się we wrześniu na szkolenie z zakresu sztuk walki i technik interwencji do Nysy. Szkolenie organizują służby mundurowe. W listopadzie pojedziemy na Europejski Puchar Miedzi do Legnicy. Początkiem przyszłego roku zawodnicy z Janosika będą podchodzić do egzaminów na czarne pasy, do egzaminów na pierwsze i drugie dany.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę M.M.: Dziękuję. maciejewski