Zima w Ciścu nie była spokojna. Klub borykał się z problemami natury organizacyjno-personalnej. Sportowo też czas ten nie został wykorzystany optymalnie. Czy rzeczywiście Maksymiliana wymieniać należy wśród potencjalnych drużyn "dołujących" na wiosnę?

Ciekawostki: - Tylko pięć test-meczów zaliczyli zimą podopieczni Krzysztofa Bąka. Do skutku nie doszedł ostatni z planowanych z Zaporą Wapienica, gdyż nie chciano ryzykować uszczuplenia kadry ewentualnymi urazami.

- Najlepszy snajper Maksymiliana Maciej Figura strzelał także w sparingach. Jego skuteczność to podstawa, by drużyna zachowała obecny status.

- Sytuacja kadrowa ekipy z Ciśca nie przedstawia się zbyt optymistycznie. Na wstępie przygotowań mówiło się również o innych problemach, które groziły wycofaniem zespołu z rozgrywek.

- Mariusz Wojtyła został końcem lutego ponownie prezesem klubu. W grudniu roku ubiegłego z tej funkcji... rezygnował.

- Wiosnę Maksymilian rozpocznie ważnym meczem w Żywcu, którego wynik w grze o utrzymanie może mieć na finiszu znaczenie.

Cisiec_Radziechowy SportoweBeskidy.pl: Nad czym w głównej mierze pracowaliście podczas przygotowań? Krzysztof Bąk (szkoleniowiec Maksymiliana): Nad poprawą motoryki i wytrzymałości. Z racji treningów w hali i na orliku nie mieliśmy stricte taktycznych zajęć. Służyły temu jedynie sparingi. Niestety frekwencja nie była zadowalająca, tylko część zawodników w pełni przepracowała miniony okres i na nich będziemy opierać ciężar gry zespołu. Patrząc na nasze przygotowania trudno o jakiś nadmierny optymizm. Z drugiej strony nie ma się co załamywać.

- Oczekiwania wobec własnego zespołu? - Wierzę w chłopaków. Kilku z nich ma duże doświadczenie i jestem przekonany, że sobie poradzą. Co ważne, stanowią oni zespół. Celem głównym jest utrzymanie się na poziomie klasy okręgowej. Jeśli utrzymamy miejsce wywalczone jesienią to będziemy mogli mówić o zadowoleniu.

- Kto awansuje, kto spadnie, kto „czarnym koniem”? - Kandydatów do awansu jest w mojej opinii dwóch – Spójnia Landek i Wisła, przy czym ten pierwszy zespół jest głównym faworytem. Myślę, że o utrzymanie powalczy do końca 5-6 zespołów i trudno powiedzieć, jak to się skończy. Osobiście chciałbym, aby jak najwięcej drużyn z Żywiecczyzny w „okręgówce” pozostało. Kto wiosną może zaskoczyć? Szansę na to ma ekipa z Bestwiny.

Wyniki sparingów: - Metal Skałka Żabnica 4:2 - LKS Leśna 1:1 - GKS Radziechowy-Wieprz 1:3 - Soła Kobiernice 5:4 - GLKS Wilkowice 2:2

Transfery:

Przybyli: Mateusz Motyka (pomocnik, powrót po kontuzji), Kamil Płotka (obrońca, z drużyny juniorów)

Ubyli: Paweł Butor (obrońca, Jeleśnianka Jeleśnia), Michał Motyka (napastnik, powrót do Borów Pietrzykowice)

Okiem ekspertaPiotr Tymiński (były trener beskidzkich zespołów): Jesienią Maksymilian miał swoje kłopoty i długo „plątał się” przy strefie spadkowej. W dalszej części rundy udało się zespołowi odblokować. Zapas nad grupą drużyn znajdujących się poniżej w tabeli nie jest na tyle bezpieczny, by spać spokojnie. Trzeba się sprężyć i przede wszystkim ustrzec serii meczów bez zwycięstw, co Maksymilianowi zdarza się praktycznie co rundę.