W miniony wtorek 18 stycznia piłkarze Soły spotkali się na pierwszych w nowym roku zajęciach. Także w związku z wysoką frekwencją, wszak trener Sebastian Gierat miał do dyspozycji 16 zawodników, odczuć dało się bojowe nastroje. – Wracamy do treningów w miarę spokojnie, ale od lutego będziemy już pracować z dużą większą intensywnością. Przyświeca zresztą naszym przygotowaniom jasny cel poprawy wyników – klaruje szkoleniowiec ekipy z Rajczy.
 



Runda jesienna w wykonaniu Soły była niezła, bo 25 zdobytych punktów złożyło się na 7. miejsce w tabeli. W klubie panuje jednak przekonanie – skądinąd uzasadnione – iż drużynę stać na coś więcej, a „zakręcenie się” blisko podium wydaje się realne. – Mamy sobie coś do udowodnienia i będziemy dążyć do tego, aby poprawić sytuację w tabeli. Oby sprzyjało nam zdrowie, bo w poprzedniej rundzie bywało z tym różnie – dodaje Gierat, który liczy, że w zespole nie dojdzie do większych zmian kadrowych, a zawodnicy kuszeni przez kluby z wyższych lig ostatecznie wolę pozostania w Rajczy podtrzymają.

Do premierowego zimowego sparingu rajczanom pozostało zarazem sporo czasu. W pierwszy weekend lutego reprezentant „okręgówki” zweryfikuje swą ówczesną formę na tle Soły Kobiernice.