
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Mecz najtrudniejszy z możliwych
W niedzielne popołudnie piłkarki Mitechu staną przed arcytrudnym zadaniem, mierząc się z klarownym faworytem do mistrzowskiego tytułu Ekstraligi.
O nadchodzącej konfrontacji z Górnikiem w Łęcznej nie ma powodu nadmiernie się rozpisywać, bo też wszystko przed nią jawi się aż nadto wyraźnie. – Postaramy się zagrać jak najlepiej, natomiast zdajemy sobie sprawę, że będzie bardzo trudno o dobry dla nas wynik – zaznaczał na kilka dni przed starciem na terenie aktualnych mistrzyń Polski trener żywczanek Robert Sołtysek.
Słowom powyższym nie sposób się dziwić. Piłkarki z Łęcznej w tym sezonie ligowym wyłącznie wygrywają, czyniąc to poza ostatnim „wymęczonym” zwycięstwie w Łodzi 2:1, przekonująco. Potwierdzają zarazem miano głównego kandydata do mistrzostwa i z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić można już teraz, że z obranego kursu – o ile zbaczać będą – to pewnie wyłącznie sporadycznie. Czy w rywalizacji z Mitechem?
Podstaw ku temu w teorii doszukać się ciężko. Formy zespół z Żywca nie zaprezentował przed tygodniem w Krakowie nadzwyczajnej, przegrał 0:2 po pomyłkach w defensywie, a zakładać należy, iż tylko bezbłędna gra przy sprzyjającym farcie może przysporzyć przyjezdnym niespodzianki w Łęcznej. Historia, zwłaszcza spotkania te ostatnie w ramach ligowych rozgrywek, też za Mitechem nie przemawia. Futbol jednak przynosi czasem scenariusze zaskakujące, na taki jutro od godziny 16:00 żywczanki muszą wpierw zapracować na murawie.
Słowom powyższym nie sposób się dziwić. Piłkarki z Łęcznej w tym sezonie ligowym wyłącznie wygrywają, czyniąc to poza ostatnim „wymęczonym” zwycięstwie w Łodzi 2:1, przekonująco. Potwierdzają zarazem miano głównego kandydata do mistrzostwa i z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić można już teraz, że z obranego kursu – o ile zbaczać będą – to pewnie wyłącznie sporadycznie. Czy w rywalizacji z Mitechem?
Podstaw ku temu w teorii doszukać się ciężko. Formy zespół z Żywca nie zaprezentował przed tygodniem w Krakowie nadzwyczajnej, przegrał 0:2 po pomyłkach w defensywie, a zakładać należy, iż tylko bezbłędna gra przy sprzyjającym farcie może przysporzyć przyjezdnym niespodzianki w Łęcznej. Historia, zwłaszcza spotkania te ostatnie w ramach ligowych rozgrywek, też za Mitechem nie przemawia. Futbol jednak przynosi czasem scenariusze zaskakujące, na taki jutro od godziny 16:00 żywczanki muszą wpierw zapracować na murawie.