Siatkarki bialskiego BKS-u rywalizację z Impelem Wrocław rozpoczęły dobrze, od zwycięstwa u siebie. Potyczek we Wrocławiu miło wspominać nie będą. bks_aluprof3

Podopieczne Leszka Rusa pierwszy ćwierćfinałowy mecz, przed własną publicznością wygrały, ale w dwóch kolejnych we Wrocławiu musiały uznać wyższość rywalek. Wczoraj przegrały gładko, dzisiaj również. Obie potyczki gospodynie wygrały, w obu bielszczanki nie ugrały seta.

BKS nie miał dzisiaj zbyt wiele do powiedzenia. Gospodynie swoją wyższość udowoniły... w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła były lepsze. Sety miały przebieg podobny, po kilku piłkach Impel wychodził na prowadzenie. Dystansu do rywalek zespół z Bielska-Białej nie potrafił zniwelować, nie miał pomysłu, siły przebicia.

Wobec powyższego pozostaje bielszczankom gra o miejsca 5-12.

Impel Wrocław - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:12, 25:19, 25:19)

BKS Aluprof: Horka, Lis, Muhlsteinova, Trojan, Beier, Łyszkiewicz, Wojtowicz (libero) Bamber-Laskowska, Wilk, Moskwa, Pelc Trener: Rus