O dzisiejszej rezygnacji z gry w "okręgówce" pisaliśmy TUTAJ. W skrócie: Cukrownik Chybie przez wzgląd na liczne odejścia z zespołu oraz problemy ze znalezieniem nowego szkoleniowca zdecydował się wycofać z Ligi Okręgowej. W tej sytuacji zgodnie z regulaminem prawo rywalizacji na tym szczeblu rozgrywkowym przysługuje drużynie, która zajęła najwyższe miejsce spośród spadkowiczów z zeszłego sezonu. Czyli w tym przypadku Metalowi Węgierska Górka. 

 

 

Jak udało nam się dowiedzieć, klub z Węgierskiej Górki z tego przywileju planuje skorzystać. - Zarząd dał mi zielone światło do podjęcia decyzja. Moje stanowisko jest takie, że chcemy zostać w okręgówce i powalczyć. Też mamy swoje problemy, ponieważ po spadku odeszli od nas doświadczeni zawodnicy. Będziemy jednak grać młodzieżą i ją ogrywać. Podejmujmy rękawice i powalczymy o utrzymanie w nowym sezonie - mówi nam Robert Sołtysek, trener Metalu. 

 

Utrzymanie ekipy z Węgierskiej Górki rodzi także przetasowania na poziomie żywieckiej A-klasy. Tu regulamin interpretowany jest inaczej - prawo gry w tej lidze nie przysługuje "najlepszemu" ze spadkowiczów, lecz... kolejnej drużynie z B-klasy. Tym samym w nowym sezonie Serie A nie zobaczymy LKS-u Sopotnia, a Smrek Ślemień, który poprzednie rozgrywki ukończył na 3. pozycji. Więcej na ten temat pojawi się na łamach naszego portalu niebawem.