Całą mieszankę kulturową miał do dyspozycji w dzisiejszym sparingu szkoleniowiec "dwójki" Podbeskidzia Piotr Bogusz bowiem na meczu testowani byli zawodnicy z Gruzji, Francji oraz Ukrainy. Ponadto udany występ zaliczył Słowak Peter Sladek, który okrasił go dwiema bramkami. 

Samo spotkanie było festiwalem błędów ze strony bielszczan. Każda bramka wpadła na wskutek chaosu tudzież nieporozumienia w szykach obronnych.. Kiedy tylko Podbeskidzie zyskiwało przewagę na placu gry, chwila dekoncentracji w defensywie to wszystko burzyła. Juniorzy Cracovii z pewnością byli bardziej poukładani taktycznie i tym też zdominowali zespół "Górali" – Ostatnie mecze były dobre wykonaniu, a dziś... dziś dominował chaos. Mieliśmy zawodników testowanych z różnych stron Europy, przez co komunikacja na boisku była momentami utrudniona – mówi szkoleniowiec "dwójki" Podbeskidzia, Piotr Bogusz.