W przedostatniej kolejce gier w żywieckiej a-klasie najbardziej istotne dla układu tabeli były spotkania z udziałem drużyn walczących o utrzymanie. O wynikach, mówi Grzegorz Miękiński, trener Błękitnych Żywiec.

aklasa_żywiec - W Milówce doszło do niespodzianki, ale oba zespoły nie walczą już o nic. Widocznie gilowiczanie wykazali większą chęć zwycięstwa, byli bardziej zdeterminowani i sięgnęli po trzy punkty. Zdecydowanym faworytem meczu w Żywcu była oczywiście Soła i pewnie wygrała. A Zarzecze tą porażką praktycznie pogrzebało sobie szanse na zachowanie ligowego bytu. Dlatego z racji sytuacji gości, dziwią nieco rozmiary wygranej. W Czernichowie gospodarze walczyli już tylko o prestiż, zaś Koszarawa cały czas walczy o byt. Przyjezdni jednak nie popisali się i przegrali ważne dla nich spotkanie. Chociaż wygrał oczywiście faworyt. Wydawało mi się, że w Leśnej będzie remis. Ale gospodarze w ostatnich spotkaniach przebudzili się i formę pokazali także w tym spotkaniu. To mała niespodzianka, bo wszystko wskazywało jednak na podział punktów. Zagraliśmy tragiczną pierwszą połowę. Udało się poprawić po pauzie, ale nie wiele nam to dało. Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza. Soła Rajcza cały czas walczy o podium, zaś Pewel o utrzymanie. Obecnie goście pozostają na teoretycznie bezpiecznym miejscu, choć nie wiadomo, jak potoczą się kolejne spotkania. W Ciścu doszło do niespodzianki. Ale gospodarze są już pewni awansu, toteż z pewnością "uszło nieco powietrze" i bardziej skupiali się na fetowaniu awansu. A Bory to solidna ekipa. Niespodzianka, ale nie tak poważna, jak należałoby ją traktować, gdyby Cisiec dalej walczył o awans. Od porażki z nami Świt cały czas wygrywa. Widać, że zależy im na wysokiej pozycji, a teraz, choć byli faworytem, z pewnością łatwo nie mieli. W Juszczynie gra się bowiem ciężko, ale trzy punkty zdołali zdobyć.

Wyniki 29. kolejki: Podhalanka Milówka – Beskid Gilowice 1:2 (0:1) Soła Żywiec – LKS Zarzecze 6:1 (1:1) Magórka Czernichów – Koszarawa Babia Góra 2:0 (1:0) LKS Leśna – Muńcuł Ujsoły 2:1 (1:1) Skrzyczne Lipowa – Błękitni Żywiec 7:2 (6:0) Soła Rajcza – LKS Pewel Ślemieńska 2:0 (0:0) Maksymilian Cisiec – Bory Pietrzykowice 0:2 (0:1) LKS Juszczyna – Świt Cięcina 1:2 (1:0)