Mikołajkowy punkt
Przed sobotnim meczem siatkarzy BBTS-u sporo mówiło się o problemach w zespole Jastrzębskiego Węgla – kadrowych i z aktualną dyspozycją.
Potwierdzeniem były wydarzenia boiskowe. Gościom gra nie układała się, zwłaszcza w obronie i w ataku wypadli słabo. Słabą skuteczność miał Michał Łasko, w najważniejszych momentach błędy popełniał Zbigniew Bartman. Jastrzębianie kontrolę nad pierwszym setem stracili, gdy nie wykorzystali szansy podwyższenia prowadzenia przy wyniku 20:19. Bielszczanie z kolei walczyli. I to przyniosło również efekt w drugim secie. Ekipa z Jastrzębia miała zaliczkę w postaci prowadzenia 17:14, ale końcowe akcje to popis gospodarzy i kompletna nieporadność podopiecznych Roberto Piazzy.
Przyjezdni rozegrali się dopiero w secie trzecim, liderem drużyny był Bartman, do którego rozgrywający Michal Masny posyłał najwięcej piłek. Gospodarze spuścili z tonu – mowa przede wszystkim o skutecznych dotąd skrzydłowych. Tendencja utrzymała się w secie czwartym – w pełni pod kontrolą gości. Siatkarze BBTS-u mieli spore kłopoty w przyjęciu.
Tie-break zdecydował o tym, że ostatecznie większą pulę punktów w zaciętym spotkaniu zgarnęli przyjezdni, choć do wygranej potrzebowali aż czterech meczboli. Zwycięstw w dużej mierze to dzieło MVP, Zbigniewa Bartmana (24 punkty). Dla gospodarzy najczęściej punktowali Wojciech Ferens (20) oraz Jose Luis Gonzalez (19).
BBTS Bielsko-Biała – Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 25:22, 20:25, 19:25, 15:17)
BBTS: Pilarz, Polański, Ferens, Gonzalez, Kapelus, Sobala, Dębiec (libero) oraz Neroj, Błoński, Bućko, Kwasowski Trener: Gruszka