Główny kandydat do wywalczenia mistrzowskiego tytułu zimę zamierza spędzić na intensywnych szlifach formy. Znacznie więcej zainteresowania budzą jednak wątki personalne, wszak jeszcze przed nadejściem świąt szeregi klubu z Kończyc Małych opuścił Jakub Węglorz. Zawodnika, który miał znaczący wpływ na jesienne wyniki a-klasowego lidera, zaprezentował oficjalnie jako wzmocnienie Piast Cieszyn. Słusznym wydają się toteż rozważania dotyczące możliwego „rozbioru” najlepszej drużyny na półmetku ligowych zmagań. Tym bardziej, iż głośno mówi się o możliwym odejściu Alana Pastuszaka, łączonego w kuluarach z Beskidem Skoczów...

Postanowiliśmy więc temat zweryfikować „u źródła” i – jak przekonuje nas trener mistrza rundy Łukasz Agata – sytuacja jest... pod kontrolą. – Na tym poziomie rozgrywkowym, na którym jesteśmy, nie zamierzamy się wygłupiać i robić problemów komuś, kto będzie chciał od nas odejść. Tak było z Kubą Węglorzem, któremu życzymy powodzenia – wyjaśnia trener LKS-u. – Co do Alana, to rzeczywiście docierały do nas głosy o zainteresowaniu innych klubów jego sprowadzeniem. Lubię klarowne sytuacje i od samego zawodnika mam zapewnienie, że nigdzie do końca tego sezonu się nie rusza – dodaje nasz rozmówca.

Istotnym wzmocnieniem może natomiast okazać się powrót do gry po kontuzji Dawida Blucka. To piłkarz z inklinacjami ofensywnymi, z przeszłością w takich klubach, jak Tempo Puńców czy Granica Ruptawa. – Jeśli wróciłby do nas i mógł pomóc na boisku, to byłoby już coś – zaznacza Agata, dementując tym samym plotki o poważnych perturbacjach kadrowych w Kończycach Małych.