Zaskoczenia nie ma 

60 punktów, na co złożyło się 19 zwycięstw i 3 remisy. Ich bilans bramkowy to 81 goli strzelonych i tylko 14 straconych. Mowa tu oczywiście o dotychczasowym wyczynie trzeciej drużyny Podbeskidzia, która pozostaje niepokonana w tym sezonie. Tytuł mistrzowski młodzi Górale przypieczętowali w Grodźcu, gdzie pokonali miejscowy Zamek 3:1. Bielszczanie mogą się więc cieszyć z sukcesu na 4. kolejki przed końcem sezonu. - Nie było tutaj żadnego zaskoczenia. "Trójka" Podbeskidzie swoim wytrenowaniem, motoryką, techniką - każdym piłkarskim elementem przewyższa tę ligę i pozostaje pogratulować tej drużynie. Czy będą jak Arsenal w sezonie 2003/2004? Wiele na to wskazuje, że może tak być. Ta liga jednak nauczyła mnie różnych rzeczy, a w zespole z Bielska mogą być teraz pewne rotacje. Do drużyny będą wprowadzani jeszcze młodsi zawodnicy, ale to by była naprawdę fajna historia - zauważa Rafał Bednarek, trener Zapory. 

 

Sytuacji sporo, goli brak

Zespół naszego rozmówcy w miniony weekend zmierzył się z LKS-em Ligotą. Ten mecz zawsze elektryzuje lokalną społeczność ze względu na "podteksty", jakie ze sobą niesie - na czele związane z tym, że przez długie lata z Zaporą związany był trener LKS-u, Zdzisław Hutyra, który w Wapienicy dokonał m.in. historycznego awansu juniorów do śląskiej ligi. Mimo iż był to ciekawy mecz dla oka kibica, to zakończył się on bezbramkowym remisem. - Był to mecz otwarty, z obu stron. Było jednak sporo niewykorzystanych okazji i przez to taki wynik końcowy. Spotkanie z delikatnym wskazaniem na ekipę z Ligoty, która miała więcej dobrych momentów, aczkolwiek my stworzyliśmy klarowniejsze sytuacje strzeleckie - ocenia Bednarek. 

 

Walka o wicelidera

Po 22. kolejce samodzielnym wiceliderem został Sokół Hecznarowice, który pokonał na wyjeździe Przełom 6:0. Zespół Bogdana Swarzyńskiego wykorzystał tym samym fakt niespodziewanego potknięcia rezerw GLKS-u w meczu z Żarem (0:1). Świadkami szalonego meczu byliśmy w Porąbce, gdzie miejscowa Zapora uległa KS-owi Bystra 5:4. Z cennej zdobyczy cieszył się także Orzeł oraz Pionier, kolejno pokonując rezerwy LKS-u Czaniec oraz Iskrę Rybarzowice. - Żar znowu sprawił niespodziankę. Wcześniej zremisował z "trójką" Podbeskidzia, teraz wygrana z "dwójką" GLKS-u. Jak widać czasami drużyna, która uchodzi za tą, że czuje się dobrze tylko u siebie, potrafi także wygrywać na wyjeździe (uśmiech). Kwestią czasu natomiast jest odblokowanie się ekipy z Czańca. To jakościowy zespół, któremu brakuje tylko przełożenia dobrej gry na punkty. Ale to się w końcu uda, tak jak to miało miejsce w przypadku wilkowiczan w poprzednim sezonie - mówi trener Zapory. 

 

Wyniki 22. kolejki:

 

Pionier Pisarzowice - Iskra Rybarzowice 2:1 (1:1)

Zapora Porąbka - KS Bystra 4:5 (0:3) 

Przełom Kaniów - Sokół Hecznarowice 0:6 (0:4)

Orzeł Kozy - LKS II Czaniec 3:1 (1:1)

Zamek Grodziec - Podbeskidzie III Bielsko-Biała 1:3 (1:2)

GLKS II SferaNet Wilkowice - Żar Międzybrodzie Bialskie 0:1 (0:0)

LKS Ligota - Zapora Wapienica 0:0

 

TABELA/TERMINARZ