Piłkarze Kuźni po 15. kolejkach przewodzą w ligowej stawce z przewagą dwóch "oczek" nad drużyną z Wisły. Ustronianie w tych rozgrywkach wygrali 14. spotkań, przegrali jedno - z Koszarawą Żywiec i to na inaugurację sezonu. To sprawia, że podopieczni Mateusza Żebrowskiego do rundy rewanżowej przestąpią z idealnej pozycji. - Cieszymy się ze zwycięstwa w meczu ze Spójnią, bo było to takie zwieńczenie udanej dla nas rundy jesiennej. Przed nami zima, musimy dobrze się przygotować, by powalczyć o awans. Pozycja lidera bardzo cieszy, musimy to wykorzystać - mówi nam sternik Kuźni.

Drużyna ze Sportowej 5 wczoraj rozbiła zespół z Zebrzydowic aż 6:0. Co ciekawe, trzy bramki w tym meczu zdobył Adrian Sikora. Przy każdej z nich dogrywał mu jego brat - Mieczysław. - Okazji wczoraj mieliśmy mnóstwo, ale i przeciwnik kilka razy nam zagroził. Zwłaszcza w pierwszej połowie rywale byli bliscy zdobycia gola. Mimo wysokiego zwycięstwa nasza skuteczność nie była stuprocentowa - podsumował trener Żebrowski ostanie spotkanie swojego zespołu w tym roku.