Od pierwszych minut to jasieniczanie nadawali rytmu meczowi z Tempem Białka. W 14. minucie Drzewiarz powinien objąć prowadzenie, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Dariusz Łoś. A niewykorzystane sytuacje lubią się mścić ... Kilka chwil później Tempo fetowało otwarcie wyniku, lecz ich radość nie trwała długo, wszak gola na 1:1 kilkanaście sekund później zdobył Szymon Królak. 

Tym wynikiem ostatecznie zakończyło się spotkanie. Szansę gry w tym sparingu otrzymali młodzi zawodnicy, tacy jak np. 16-letni Maciej Kenig. – Cieszę się przede wszystkim z tego, że drużyna realizowała założony plan na to spotkanie. Nie do końca wynik jest kluczowy w tym momencie. Chciałem dać szansę młodym zawodnikom, szczególnie w drugiej połowie było sporo zmian. Pozytywnie oceniam pierwszy nasz sprawdzian na pełnowymiarowym boisku i w warunkach meczowych. Mam teraz szerszy ogląd zespołu – skomentował Paweł Łoś, trener Drzewiarza. 

Zespół z Jasienicy kolejny sparing rozegra 25 stycznia. Rywalem jasieniczan będzie IV-ligowiec z Małopolski, Beskid Andrychów.