
Młodzież postrzelała
Bez większych problemów "z kwitkiem" drużynę JUW-e Jaroszowice odesłali zawodnicy rezerw Rekordu Bielsko-Biała.
Nie było niespodzianki zarówno jeśli chodzi o końcowy rezultat, jak i o przebieg meczu. "Dwójka" Rekordu zdominowała boiskowe wydarzenia, co też zostało udokumentowane w rezultacie. JUW-e nie było w stanie w żadnym aspekcie nawiązać równorzędnej walki z biało-zielonymi. Już w 4. minucie trafienie celebrował Piotr Tomiczek, który ładnie uderzył z dystansu. Nieco ponad 20 minut później byliśmy świadkami kolejnej bramki. Tym razem o efektowny strzał z kilkunastu metrów pokusił się Jakub Kawulok. Prowadzenie do przerwy 2:0, zespół gości mógł uznać za najniższy wymiar kary, wszak bielszczanie okazji strzeleckich mieli zdecydowanie więcej.
Bardzo szybko po rozpoczęciu drugiej części meczu padła bramka, która w dużym stopniu przesądziła o losach meczu. O ile w drużynie z Jaroszowic tkwiły jakieś nadzieje na odmianę rezultatu, tak bramka z 49. minuty zdobyta przez Filipa Walusia skutecznie je "zdusiła" w zarodku. A na tym gospodarze nie zamierzali poprzestać... W 70. minucie ponownie celnie z dystansu przymierzył Kawulok, a wynik ustalił ten, który rozpoczął "strzelaninę" - Tomiczek z bliskiej odległości ulokował piłkę w siatce.