Nijak odzwierciedla pozycja w ligowej tabeli potencjał, jaki drzemie w zespole Jeleśnianki Jeleśnia. W szóstej sile żywieckiej A-klasy na większe zmiany się jednak nie zapowiada.

Sopotnia Jelesnia

Jeleśnianka to drużyna, która piłkarsko bez większych problemów powinna dryfować w okolicach podium na szczeblu A-klasy. Na półmetku rozgrywek ekipa z Jeleśni plasuje się jednak dopiero na miejscu szóstym, ze stratą dwunastu punktów do lidera. Mimo wszystko, w klubie nie planują większych wzmocnień. Konkretnych celów drużyna na rundę rewanżową również nie ma - Spokojnie podchodzimy do tematu - mówi nam Józef Tomaszek, prezes a zarazem trener Jeleśnianki. - Nie będziemy szaleć na rynku transferowym. Chcemy dalej pracować z młodzieżą, której niestety jednak jest coraz mniej. To największy problem - dodaje.

W Jeleśniance okres przygotowawczy nie został jeszcze dopięty na ostatni guzik. Kropka nad "i" zapadnie 30. stycznia podczas Walnego Zebrania klubu. Do tego czasu zespół trenował będzie na hali sportowej. Wiadomo również, że drużyna weźmie udział w kilku turniejach gminnych oraz sparuje z ekipą z Korbielowa.

Czy ktoś odejdzie? Jedynie Marcin Wróbel, który jesienią grał w LKS-ie Leśna na zasadzie wypożyczenia. Przedłużenie umowy z 18 latkiem, było jednak zaledwie formalnością.