W miniony weekend udany debiut w Ultimate Fighting Chamionship zanotował Daniel Omielańczuk. 31-letniego zawodnika wspiera bielska firma DAAS. – Moim zdaniem wspieranie sportu jest obowiązkiem każdej firmy, która ma już za sobą etap „walki o przetrwanie” – mówi Dawid Starzyczny, prezes firmy DAAS, która sponsoruje Omielańczuka.

Daas bielsko

Daniel Omielańczuk przyznaje, że przygotowanie do jego zwycięskiej walki z Nandorem Guelmino bez sponsorów byłoby bardzo trudne. To bowiem kosztowny proces, bez względu na to, czy chodzi o galę w Polsce, Anglii czy w Niemczech, a tym bardziej tak prestiżową, jak amerykańska UFC (Ultimate Fighting Championship). – Zawodnika, który nie ma sponsora, po prostu nie stać na prawidłową suplementację, która jest bardzo droga. Nie jest on też w stanie wyjeżdżać na obozy przygotowawcze czy wynająć trenera, który będzie kontrolował jego postępy – przyznaje Omielańczuk. – Ponadto zawodnik musi wtedy godzić okres przygotowawczy z normalną, codzienną pracą, a to jest bardzo trudne – dodaje bohater zwycięskiego debiutu w UFC, który sam musi dzielić czas na treningi i nocną pracę, „na bramce” w klubach.

Sukcesy polskich wojowników na najbardziej prestiżowych galach MMA (Mixed Martial Arts) otwierają także zupełnie nowe możliwości do promocji polskim firmom, które mogą w ten sposób również zaistnieć na arenie międzynarodowej. Przykładem jest bielska spółka z branży budowlanej DAAS, która zdecydowaną większość projektów realizuje za granicą. – Sponsorowanie pana Daniela Omielańczuka doskonale wpisuje się w naszą politykę – mówi Dawid Starzyczny, prezes firmy DAAS. – Jesteśmy dumni z tego, że możemy przyczynić się do rozwoju polskiego MMA na najwyższym, światowym poziomie – dodaje prezes Starzyczny. – Myślę, że obowiązkiem każdej firmy, która ma już za sobą etap „walki o przetrwanie” powinno być wspieranie inicjatyw sportowych, społecznych lub innych, które pomagają zwykłym ludziom. Oczywiście skala takiej pomocy zależy od możliwości firmy, jednak wspieranie organizacji pożytku publicznego daje dużo satysfakcji – zauważa Starzyczny. Prezes DAAS podkreśla, że gwiazdy sportu nie biorą się „znikąd”, dlatego warto wspierać również lokalne kluby sportowe, by dawać im szansę na odkrycie wielkich talentów. Jednym z przykładów właściwego działania we wspomnianym aspekcie jest pomoc klubowi koszykarskiemu, funkcjonującemu obecnie jako DAAS Basket Hills Bielsko-Biała.