Obecnie obowiązujące obostrzenia zostaną zdjęte, jednak nie od razu, a etapami – powiedział 16 kwietnia br. premier Mateusz Morawiecki. Najważniejszą informacją dla osób, które regularnie biegają jest to, że otwarto dostęp do parków i lasów. Dotychczas wstęp do tych miejsc był zakazany. Niezmiennie jednak, każda osoba, która decyduje się na wyjście z domu musi mieć zakryte usta i nos, co niewątpliwie będzie utrudniało oddychanie podczas uprawiania sportu. Tu specjaliści, zamiast standardowych maseczek, polecają czasie rekreacji i uprawiania sportu tzw. kominy dla biegaczy i rowerzystów, które są z cieńszych tkanin. Istotnym faktem jest również obowiązek zachowania 2-metrowej odległości w przestrzeni publicznej od innych. 
 
Najważniejsze informacje dla sportu są zawarte jednak w etapie III, który zawiera podpunkt: „Wydarzenia sportowe do 50 osób (w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności)”. Wydaje się, że idealnie pasuje on do meczów w niższych ligach. Czy to oznacza, że jest szansa na to, że jeszcze przed wakacjami piłkarze wrócą na boiska i dokończą sezon? Problem w tym, że żaden z punktów przedstawionych przez premiera Morawieckiego – poza pierwszym – nie ma żadnej daty. A to oznacza, że nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie. Będzie to uzależnione od sytuacji epidemiologicznej. Oznacza to, że trzeci etap mógłby wejść w życie zarówno na początku maja, jak i początku czerwca ...
 
Przypomnijmy, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do terminu oraz sposobu zakończenia sezonu 2019/2020. Ma ona zapaść do 11 maja.