
Piłka nożna - A-klasa
Na górze bez zmian, na dole roszada
Drużyny walczące o awans do "okręgówki" po raz kolejny udowodniły swój potencjał. Minioną 15. kolejkę podsumowujemy wraz z trenerem lidera z Węgierskiej Górki - Robertem Sołtyskiem.
Wynik dobry, gra nie
Nieobliczalna drużyna z Babiej Góry była rywalem Metalu w 15. kolejce zmagań o mistrzostwo żywieckiej A-klasy. Jak się można było spodziewać Koszarawa nie zamierzała tanio sprzedać skóry i położyć się przed liderem. Zespół z Węgierskiej Górki ostatecznie jednak zdołał pokonać beniaminka 4:2. – Nie był to nasz bardzo udany mecz. Koszarawa jest groźnym rywalem, ale na szczęście mecz się dobrze ułożył dla nas, bo szybko objęliśmy prowadzenie. Podsumowując, wynik świetny, gra już nie do końca – ocenił szkoleniowiec Metalu Robert Sołtysek.
Nikt nie odpuszcza
Dwie drużyny z Żywiecczyzny, które także chcą awansować również nie zawiodły w miniony weekend. Podhalanka pokonała w hitowym starciu Bory 2:0, z kolei Soła Rajcza rozgromiła Magórkę Czernichów aż 9:0. – Zespół z Milówki nie ukrywa swoich dużych ambicji jeśli chodzi o awans. Bory jednak w tym spotkaniu dobrze się zaprezentowały. Soła także jest bardzo mocna, wynik 9:0 mówi sam za siebie. Walka o awans będzie bardzo ciekawa – stwierdza Sołtysek.
Zmiana na dole
Bardzo ważnym spotkaniem dla układu tabeli było starcie Maksymiliana z zespołem z Sopotni. Komplet punktów trafił do gości, co oznacza, iż podopieczni Tomasza Cieślika wyprzedzili drużynę z Ciśca i plasują się teraz na 10. miejscu. – Maksymilian przegrał bardzo ważny mecz. Wiem, że ma ten zespół swoje problemy, lecz muszą się szybko pozbierać po tej porażce. Dla ekipy z Sopotni to spotkanie może być dużym bodźcem w kolejny meczach – mówi trener Metalu.
Wyniki 15. kolejki:
Maksymilian Cisiec – LKS Sopotnia 0:1 (0:1)
Podhalanka Milówka – Bory Pietrzykowice 2:0 (1:0)
LKS Pewel Mała – Soła Żywiec 0:2 (0:0)
Skrzyczne Lipowa – GKS II Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0)
Soła Rajcza – Magórka Czernichów 9:0 (1:0)
Muńcuł Ujsoły – Beskid Gilowice 0:4 (0:0)
Koszarawa Babia Góra – Metal Węgierska Górka 2:4 (1:3)
Nieobliczalna drużyna z Babiej Góry była rywalem Metalu w 15. kolejce zmagań o mistrzostwo żywieckiej A-klasy. Jak się można było spodziewać Koszarawa nie zamierzała tanio sprzedać skóry i położyć się przed liderem. Zespół z Węgierskiej Górki ostatecznie jednak zdołał pokonać beniaminka 4:2. – Nie był to nasz bardzo udany mecz. Koszarawa jest groźnym rywalem, ale na szczęście mecz się dobrze ułożył dla nas, bo szybko objęliśmy prowadzenie. Podsumowując, wynik świetny, gra już nie do końca – ocenił szkoleniowiec Metalu Robert Sołtysek.
Nikt nie odpuszcza
Dwie drużyny z Żywiecczyzny, które także chcą awansować również nie zawiodły w miniony weekend. Podhalanka pokonała w hitowym starciu Bory 2:0, z kolei Soła Rajcza rozgromiła Magórkę Czernichów aż 9:0. – Zespół z Milówki nie ukrywa swoich dużych ambicji jeśli chodzi o awans. Bory jednak w tym spotkaniu dobrze się zaprezentowały. Soła także jest bardzo mocna, wynik 9:0 mówi sam za siebie. Walka o awans będzie bardzo ciekawa – stwierdza Sołtysek.
Zmiana na dole
Bardzo ważnym spotkaniem dla układu tabeli było starcie Maksymiliana z zespołem z Sopotni. Komplet punktów trafił do gości, co oznacza, iż podopieczni Tomasza Cieślika wyprzedzili drużynę z Ciśca i plasują się teraz na 10. miejscu. – Maksymilian przegrał bardzo ważny mecz. Wiem, że ma ten zespół swoje problemy, lecz muszą się szybko pozbierać po tej porażce. Dla ekipy z Sopotni to spotkanie może być dużym bodźcem w kolejny meczach – mówi trener Metalu.
Wyniki 15. kolejki:
Maksymilian Cisiec – LKS Sopotnia 0:1 (0:1)
Podhalanka Milówka – Bory Pietrzykowice 2:0 (1:0)
LKS Pewel Mała – Soła Żywiec 0:2 (0:0)
Skrzyczne Lipowa – GKS II Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0)
Soła Rajcza – Magórka Czernichów 9:0 (1:0)
Muńcuł Ujsoły – Beskid Gilowice 0:4 (0:0)
Koszarawa Babia Góra – Metal Węgierska Górka 2:4 (1:3)