Zespoły reprezentujące gminę Jasienica w IV lidze śląskiej, grupie drugiej, od początku sezonu spisują się poniżej oczekiwań. W Spójni Landek doszło przedwczoraj do zmiany trenera. Na razie na podobny ruch nie zdecydowali się działacze jasienickiego Drzewiarza. biskup_marcin Drzewiarz po 11. kolejkach ma na swoim koncie tylko siedem punktów, na które złożyło się jedno zwycięstwo i cztery remisy. Mocno odmłodzony przed sezonem zespół nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W ostatnim meczu uległ Podlesiance Katowice 1:5. O przyczyny słabszej postawy drużyny zapytaliśmy trenera Marcina Biskupa. – W zeszłym sezonie udało nam się utrzymać w niezłym stylu. Przed startem rozgrywek straciliśmy trzech czołowych zawodników, Łacioka, charyzmatycznego kapitana, Radomskiego i Bonka. Straciliśmy piłkarzy, którzy stanowili o sile naszej ofensywy. Przerwa była krótka, skład odmłodziliśmy i próbowaliśmy przebudować. Wypożyczyliśmy z Rekordu Janika i Juroszka, dołączyli do nas juniorzy Greń, Pierzga, Duś i Strzelczyk. Nie są to zawodnicy na „dokładkę”. Grają i w wielu momentach prezentują się na miarę swoich możliwości. Jest to dla nich ważny sezon. Szkoda, że muszą wchodzić w seniorski futbol w tak trudnych warunkach. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale nie spodziewaliśmy się, że aż tak. Życia nie ułatwiają nam kontuzje i kartki, to wprowadza niestabilność, wymusza rotacje w składzie. Straciliśmy kilka głupich punktów i przez to jesteśmy w trudnej sytuacji. Gdybyśmy mieli cztery, pięć punktów więcej, byłoby inaczej. Trzy mecze przed blamażem z Podlesianką były w naszym wykonaniu obiecujące. Zostały nam cztery spotkania rundy jesiennej, musimy zrobić wszystko, by poprawić naszą pozycję w tabeli. Zespół jest zdeterminowany – tłumaczy Biskup. – Nie gramy tragicznie, ale liczą się punkty, a nie styl. Z prezesem jestem w stałym kontakcie. Nasza współpraca zawsze układała się bardzo dobrze. Wspólnie próbujemy wyjść na prostą. Rozmawiamy na bieżąco – dodaje nasz rozmówca.

O sytuacji w klubie rozmawialiśmy także z prezesem Mirosławem Łaciokiem. – Żadnych zmian na razie nie przewiduje. Każdy mecz jest dla nas teraz meczem o życie – mówi sternik Drzewiarza. W najbliższej kolejce jasieniczanie u siebie zagrają z Czarnymi-Góralem Żywiec. Czy kolejna porażka może oznaczać pożegnanie się z posadą trenera Biskupa? – Nie mogę wykluczyć takiego rozwiązania – stwierdza Łaciok.