Niepokonana Skałka Żabnica o podtrzymanie passy walczyła w Wiśle, co zapowiadało duże emocje. Skalka dzi

Bez wątpienia drużyna z Wisły należała w poprzednim sezonie do grona zespołów grających atrakcyjny, ofensywny futbol. W trwającym jest podobnie. Wówczas zdarzały się mecze, w których podopieczni Tomasza Wuwera tracili punkty na własne życzenie. Marnowali bowiem sytuacje bramkowe. Dzisiaj było podobnie.

Gospodarze mieli zdecydowanie więcej z gry, dłużej utrzymywali się przy piłce, częściej strzelali, ale przegrali 0:2. Nastawiona na solidną defensywę i grę z kontrataku Skałka osiągnęła cel. W 30. minucie Dariusz Chowaniec głową wykończył dośrodkowanie Krzysztofa Karperty. Natomiast na początku drugiej połowy Filip Lach urwał się rywalom po lewej stronie boiska, następnie uderzył. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki.

Zawodnicy Wisły przed przerwą zmarnowali przynajmniej trzy dobre sytuacje. Paweł Leśniewicz przegrał pojedynek sam na sam z Andrzejem Nowakowskim, b nie trafił do celu uderzając głową z kilku metrów, a Bartłomiej Rucki przestrzelił z bliska nogą. Po zmianie stron, już przy wyniku 0:2 dał o sobie znać Leśniewicz. Uderzenie w długi róg fenomenalnie obronił bramkarz Skałki, następnie w sukurs przyszedł mu słupek. Szukali gola kontaktowego gospodarze do ostatniego gwizdka arbitra, bez powodzenia.

WSS Wisła w Wiśle – Metal Skałka Żabnica 0:2 (0:1) 0:1 Chowaniec (30') 0:2 Lach (53')

WSS Wisła: Szalbót – Kotrys, Lapczyk (55' Płoszaj), Łacek, Tomala, M.Mazurek (75' Sternal), D.Mazurek (46' Małyjurek), Pilch, Leśniewicz, Pietraczyk, Rucki Trener: Wuwer

Metal Skałka: Nowakowski – Węgrodzki, Małaczek (85' Koźlik), Karpeta, Kochutek, Denys, Suski (75' Kasperek), Stawicki, Pękala, Lach (65' Błachut), Chowaniec (90′ Strzałka) Trener: Śliwa