Najbardziej niewygodni?
Tytuł zapowiedzi weekendu w IV lidze śląskiej, grupie 2 odnosi się do ważnych i trudnych meczów, które rozegrają beskidzkie zespoły. Z najbliższymi przeciwnikami tej jesieni jeszcze nie punktowali!
Niebagatelną stawkę ma potyczka Czarnych-Górala z Iskrą Pszczyna. Żywczanie przed tygodniem zaprezentowali znakomitą formę w starciu z Jednością Przyszowice, ale ów mecz rozegrali w charakterze gospodarza. A to, jak dotąd, inna „bajka” dla żywieckiej drużyny w trwającym sezonie. Na boiskach rywali Czarni-Góral tylko dwa z sześciu spotkań rozstrzygnęli na swoją korzyść. Z pewnymi obawami oczekiwać należy zatem konfrontacji z pszczyńskim liderem IV ligi, jednym z faworytów do wywalczenia awansu. Iskra w dotychczasowych 13 meczach zanotowała ledwie jedną porażkę. Ta ewentualna druga może być o tyle istotna, że wciąż pozwoli żywczanom realnie myśleć o włączeniu się do walki o mistrzostwo. Jeśli wygrają gospodarze dystans do najlepszego z beskidzkich czwartoligowców wzrośnie aż do 12 „oczek”, dodatkowo gospodarze sobotniej potyczki skompletują wygrane z ekipami z naszego regionu.
Niełatwe zadanie jednakowoż przed piłkarzami z Wisły. Celem na wyjazd do Pszowa jest natomiast gra o pełną pulę. Komplet dla wiślan oznaczać może awans do górnej części stawki i z całą pewnością będzie równoznaczny z „przeskoczeniem” w tabeli zespołu Górnika. Na finiszu jesieni Wisła Ustronianka prezentuje równiejszą formę, sobotni rywale nieco z tonu spuścili. Ale jak groźni potrafią być u siebie przekonali się... wszyscy beskidzcy IV-ligowcy, którzy w Pszowie zgodnie polegli. Może podopieczni trenera Mirosława Szymury znajdą sposób na specyficzny, niewygodny styl gry pszowian?
Istotny będzie także kolejny mecz jasienickiego Drzewiarza. Do Jasienicy zawita nieobliczalna drużyna z Raciborza, prawdziwy „kat” beskidzkich drużyn. Unia pokonała na własnym boisku Czarnych-Górala 5:1, Wisłę Ustroniankę 4:1, a z Landeka wywiozła efektowne 4:0. Rywal to zatem dla Drzewiarza niewygodny. Optymizmem napawa natomiast postawa jasienickiej drużyny. Przed tygodniem Drzewiarz triumfował w Mikołowie, a to bez wątpienia pozwoliło uwierzyć w udane zakończenie futbolowej jesieni. Większość meczów jasieniczanie znakomicie rozpoczynają, a takiego scenariusza wyjątkowo nie lubią piłkarze Unii.
Na koniec beskidzkich zmagań drużyn IV ligi prawdziwe wyzwanie przed beniaminkiem z Landeka. Za Spójnią w meczu z GKS-em z Jastrzębia-Zdroju nie przemawia nic. Przeciwnicy w tym sezonie nie zaznali jeszcze goryczy porażki, beniaminek nie zasmakował zwycięstwa! Jest w Spójni natomiast od dwóch meczów nowy trener, widać ogromne zaangażowanie samych zawodników, ale efekt wciąż wygląda identycznie. Ostatniej drużynie w tabeli, niczym ekstraklasowemu Podbeskidziu, brakuje ofensywnej skuteczności. A może wszystko po to, by wielkim i historycznym dla klubu z Landeka okazał się właśnie dzień 3 listopada?
Program 14. kolejki:
2.11.2013 r. (sobota), g. 13:30 Górnik Pszów – Wisła Ustronianka (g. 11:00) GTS Bojszowy – Krupiński Suszec Iskra Pszczyna – Czarni-Góral Żywiec Drzewiarz Jasienica – Unia Racibórz Gwarek Ornontowice – Forteca Świerklany
3.11.2013 r. (niedziela), g. 13:30 GKS II Katowice – Podlesianka Katowice Spójnia Landek – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój Jedność '32 Przyszowice – AKS Mikołów