Po 12. kolejkach PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej Beskid Skoczów jest na szczycie ligowej tabeli. Mimo wybornej dyspozycji drużyny, trener Mirosław Szymura nie jest w pełni usatysfakcjonowany. 

Szymura Miroslaw Beskid rusek

- Napastnik pilnie poszukiwany! - takimi słowami rozpoczął pomeczową, sobotnią wypowiedź Mirosław Szymura, szkoleniowiec Beskidu Skoczów, który w weekend pokonał 2:0 Świt Cięcina. Bramki dla lidera zdobywali jednak zawodnicy nie mający zbyt wiele wspólnego z linią ataku. Na 1:0 strzelił bowiem Jakub Warywoda, a wynik spotkania ustalił Łukasz Zaremski. - Cieszymy się z tych trzech punktów, ale pozostaje pewien niedosyt. W kolejnym już meczu wypracowujemy sobie bardzo dużo sytuacji, przy czym tylko nieliczne potrafimy wykorzystać. Dawno do siatki nie trafił któryś z naszych napastnik. To niepokojące - dodaje Szymura.

Szkoleniowiec lidera ma równocześnie nadzieję, że owa sytuacja zmieni się, gdy na boisko powróci klasowy napastnik Beskidu, Marcin Jaworzyn. - Marcin ostatni mecz rozegrał miesiąc temu, wszak zmagał się z lekkim urazem. Mam nadzieję, że nie będzie potrzebował dużo czasu na powrócenie do swojej optymalnej formy. Liczmy na niego - deklaruje nasz rozmówca.