Wojciech Gumola (trener Tempa Puńców): Szczerze, był to brzydki mecz. Szarpany, nierówny. Dużo błędów zawodników, jak i sędziów. My skupiliśmy się przede wszystkim na tym, aby zdetronizować atuty gospodarzy i uważam, że to nam się powiodło. Na pewno moich zawodników należy pochwalić za wyrafinowaną piłkę i konsekwentne dążenie do celu. Nie będzie to jednak spotkanie, które kibice zapamiętają na długo. 

Krystian Papatanasiu (trener Błyskawicy Drogomyśl): Kłopoty mieliśmy już przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Nie mogłem skorzystać w tym meczu z 8 zawodników. Inni pewnie w takiej sytuacji nie przyjeżdżali na mecz, my podjęliśmy rękawice. Na boisku było sporo walki z obu stron. Szkoda utraty punktów. Mam spore zastrzeżenia do pracy sędziów. Wprowadzili sporo nerwowości na placu gry, szczególnie po bramce Bartosza Szołtysa, która według mnie padła w prawidłowy sposób.