14 stycznia pucharowy pojedynek pomiędzy Lotosem Treflem Gdańsk a BBTS-em Bielsko-Biała rozstrzygnęli po tie-breaku na swoją korzyść gospodarze. Dzisiejszy mecz zakończył się sensacyjnym wynikiem. Podopieczni Piotra Gruszki po spotkaniu pełnym wzlotów i upadków wygrali w Ergo Arenie! BBTS BIELSKO-BIALA - LOTOS TREFL GDANSK Początek premierowego seta nie zapowiadał niesłychanych emocji w jego końcówce oraz dalszej fazie meczu. Gospodarze wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, na drugiej przerwie technicznej wynosiła sześć „oczek”. Na nagły zryw BBTS-u nie zanosiło się. Przy wyniku 23:19 Piotr Gruszka poprosił o czas. Chwilę później na tablicy świetlnej pojawił się wynik 24:24! Gdańszczanie po zaciętej końcówce wygrali do 26.

Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy – 5:1, 8:4. Bielszczanie zniwelowali straty, a tuż przed drugą przerwą objęli prowadzenie – 15:16. Jak się później okazało, rozpoczęli w tym momencie marsz w kierunku zwycięstwa w całym meczu. Prym na parkiecie wiódł Jose Gonzalez, piłkę meczową skończył natomiast Sergiej Kapelus.

Po przerwie drużyna Andrei Anastasiego wróciła na parkiet... ale nie po to, aby grać w siatkówkę. Przyjezdni niepodzielnie dominowali w tej fazie rywalizacji. Lotos Trefl dotrzymywał kroku niżej notowanemu rywalowi do wyniku 6:8. Później ów rywal faworytowi dosłownie odjechał. BBTS wygrał do 10!

Drużyna z Gdańska w czwartej partii podniosła się z kolan. Po wyrównanym początku zdobyła cztery punkty z rzędu, prowadziła 20:15. Bielszczanie po raz kolejny pokazali charakter, złapali kontakt – 23:22 – ale w kluczowych momentach zimną krew zachowali Murphy Troy i Sebastian Schwarz.

Po raz drugi w krótkim odstępie czasu o losach meczu drużyn z Gdańska i Bielska-Białej zadecydował zatem tie-break. BBTS w jego przekroju był zespołem lepszym, prowadził niemal na całym dystansie. Wygrał pewnie do 11.

Lotos Trefl Gdańsk – BBTS Bielsko-Biała 2:3 (28:26, 22:25, 10:25, 25:23, 11:15)

BBTS: Gonzalez, Neroj, Kapelus, Kwasowski, Polański, Buniak, Dębiec (libero) oraz Ferens, Sobala, Bućko Trener: Gruszka