BKS Stal w pierwszym sparingu w 2025 roku pewnie pokonał WSS Wisła 5:1. Później jednak zmierzył się z rywalem z wyższej "półki". W miniony weekend zawodnicy z Białej stoczyli towarzyski bój z Niwą Nowa Wieś, która występuje w V lidze małopolskiej i jest wiceliderem tamtych rozgrywek. BKS zwyciężył w tym starciu 5:0.

- Po sparingu z Niwą mam pozytywne wrażenia - koncentrujemy się na doskonaleniu naszych działań zarówno w ataku, jak i w obronie. Coraz lepiej się rozumiemy, a zawodnicy skutecznie realizują swoje zadania, co przełożyło się na wysokie zwycięstwo. Mimo wszystko uważam, że zwycięstwo było w pełni zasłużone. Gdybyśmy byli bardziej skuteczni, wynik mógłby być jeszcze wyższy. Sama realizacja założeń stoi na dobrym poziomie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że był to dopiero nasz drugi sparing - komentuje Krzysztof Dybczyński, nowy trener BKS-u. 

 

Jeśli chodzi o ruchy kadrowe w bialskiej Stali, te nie są wzmożone. BKS testuje 2 zawodników, którzy mają wzmocnić środek pola. - Testujemy konkretnych zawodników na określonych pozycjach, przy jasno zdefiniowanych zadaniach. Jeśli nadal będziemy podążać tą drogą, z optymizmem możemy patrzeć na ligę. To będą wartościowe jednostki, których dyspozycja będzie miała decydujący wpływ na losy meczów. Nie planujemy licznych ruchów transferowych, ale bardzo solidne - zapowiada Dybczyński.