
Piłka nożna - A-klasa
Nie przystąpią do rozgrywek na wiosnę?
Sensacyjne, ale zarazem przykre wiadomości płyną do nas z Bystrej, wszak tamtejszej drużyny może zabraknąć na wiosnę w bielskiej A-klasie.
– Chcemy osiągnąć jak najlepsze miejsce w tabeli A-klasy. Jestem pewny, że aż takiej tragicznej sytuacji nie będzie – tak jeszcze niedawno deklarował nowy szkoleniowiec drużyny z Bystrej Kami Zoń. Po nieco ponad dwóch tygodniach od tej wypowiedzi sytuacja zmieniła się o 180 stopni. 11. drużyna bielskiej A-klasy boryka się z problemami kadrowymi, które uniemożliwiają jej przystąpienie do rozgrywek wiosną. – Już końcówka jesieni była trudna i się spodziewaliśmy, że czeka nas trudna zima. Rzeczywiście, obecnie jest taka możliwość, że nie wystartujemy wiosną, bo... nie ma nie na razie potencjału na to – stwierdza prezes KS Bystra Sebastian Snaczke,
Jednocześnie sternik klubu wyraża ubolewanie nad zaistniałą sytuacją. – Ciężko mi się o tym mówi, ale może nie być tej drużyny na wiosnę. W momencie kiedy nasz były już trener Wiesław Kucharski zakomunikował o swoim odejściu, po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym w lecie, całkowicie uszło powietrze z tej drużyny – mówi Snaczke.
Jednocześnie sternik klubu wyraża ubolewanie nad zaistniałą sytuacją. – Ciężko mi się o tym mówi, ale może nie być tej drużyny na wiosnę. W momencie kiedy nasz były już trener Wiesław Kucharski zakomunikował o swoim odejściu, po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym w lecie, całkowicie uszło powietrze z tej drużyny – mówi Snaczke.