Przypomnijmy, że pierwotnie mecz pomiędzy GKS-em Radziechowy-Wieprz i Smrekiem Ślemień miał odbyć się 11 listopada ubiegłego roku na neutralnym boisku. Zawirowania związane z terminarzem "okręgówki" sprawiły, że mecz przeniesiono na 25 marca 2023 r., a jego areną miał być obiekt wicelidera tych rozgrywek. Po protestach i zastosowaniu przepisów regulaminu rozgrywek pucharowych zadecydowano, że drużyny grać będą, ale w Ślemieniu. Na łamach naszego portalu prezes Dariusz Mrowiec przekonywał o prawidłowości tego rozwiązania, pozostawiając furtkę włodarzom klubów-finalistów na wybór neutralnego boiska. Kilka dni później zmieniono koncepcję i zarządzono... losowanie gospodarza finału pucharu.

 

- Za 10 dni planujemy rozegranie, o ile pogoda pozwoli, finału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. Nie byłoby tego spotkania, gdyby nie zmiana w regulaminie. Dotychczas, zawsze było tak, że drużyna, która grała na niższym poziomie była gospodarzem, natomiast w tej chwili mamy w regulaminie zmianę, którego punkt 3. mówi, iż gospodarzami zawodów są zespoły niższych klas, a w przypadku zespołów tej samej klasy o miejscu rozgrywaniu meczu decyduje właściwa komisja do spraw rozgrywek poprzez losowanie gospodarza - oznajmił prezes zarządu Podokręgu Żywiec.

 

 

W drodze przeprowadzonego losowania gospodarzem został wyłoniony GKS Radziechowy-Wieprz i to właśnie na boisku tej drużyny w sobotę 25 marca o 13:00 rozstrzygną się losy trofeum. Podokręg poinformował także, że zwycięzca finału otrzyma oprócz pucharu nagrodę finansową w wysokości 2500 złotych, a drużyna pokonana może liczyć na nagrodę o 1000 zł mniejszą.

 

Niepotrzebne zamieszanie spowodowane ciągłymi zmianami miejsca rozgrywania finału budzą niesmak wśród kibiców piłki nożnej nie tylko na Żywiecczyźnie. Pojawiają się głosy mówiące, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozegranie finału na neutralnym stadionie, nawet na terenie innego podokręgu. Finał organizować mieli raz jedni, raz drudzy, w końcu zdecydowano się na losowanie na krótko przed planowanym terminem. Miejmy nadzieję, że to już koniec perypetii związanych z wyborem finałowej areny, a o zdobyciu trofeum zdecyduje sportowa rywalizacja...