Mimo ambitnej gry, zawodniczek Mitechu nie było stać na pokonanie w ostatnim spotkaniu rywalek z AZS UJ Kraków. - Zagraliśmy bardzo słabo w pierwszych 30. minutach. Błędy w wyprowadzaniu piłki i w defensywie oraz brak komunikacji sprawiły, że szybko straciłyśmy bramkę - mówi nam Ewelina Prokop, dodając. - Druga połowa była natomiast znacznie lepsza. Kolejne proste błędy sprawiły jednak, że straciliśmy jeszcze dwie 2 bramki. Martwi mnie brak skuteczności i boli kolejna porażka - kiwa głową trener Mitechu. 
 
Po porażce w arcyważnym meczu z AZS UJ Kraków sytuacja zespołu z Żywca w Ekstralidze zrobiła się bardzo trudna. Mitech traci do będącego tuż nad "kreską" AZS Wrocław już 7 punktów. - Jak to mówią, dopóki piłka w grze... Na pewno nie składamy broni i przygotowujemy się do kolejnych meczów - podkreśla Prokop. Najbliższy już w sobotę - do Żywca przyjedzie Górnik Łęczna.