Nie tylko mężczyzn poznaje się po tym jak kończą...
Kolejne sparingowe zwycięstwo mają za sobą piłkarki Rekordu Bielsko-Biała, które przygotowują się do rozgrywek Orlen Ekstraligi. W minioną sobotę zmierzyły się ze Skrą Częstochowa.
"Rekordzistki" mają dobre wspomnienia z poprzedniego meczu ze Skrą, jeszcze w rozgrywkach I ligi. Wówczas to, podobnie jak i w sparingowej grze, pierwszą bramkę zdobyły zawodniczki z Częstochowy, aby później bielszczanki cieszyły się z wygranej. Po tamtym meczu awans Rekordu do Orlen Ekstraligi praktycznie stał się przesądzony, do których to zmagań obecnie biało-zielone przygotowują się w pocie czoła oraz wciąż testowanych jest kilka piłkarek...
Jak już zostało wspomniane, przyjezdne wyszły na prowadzenie w 16. minucie po błędzie defensywy Rekordu. Radość zawodniczek z Częstochowy z prowadzenia trwała jednak raptem 10. minut. Na listę strzelczyń wpisała się testowana zawodniczka, która na gola zamieniła stały fragment rozegrany przez Igę Witkowską i Martynę Gąsiorek. Więcej goli w tej części meczu nie zobaczyliśmy, choć okazje - szczególnie po stronie "rekordzistek" ku temu były.
Na pełne "obroty" bielszczanki weszły w ostatnim kwadransie gry. To ten fragment meczu okazał się być kluczowy dla wyniku. Bramkę na 2:1 zdobyła dla Rekordu Magda Piekarka, która precyzyjnie uderzyła z rzutu wolnego, wykorzystując tym samym złe ustawienie bramkarki z Częstochowa. Chwilę później wynik spotkania ustaliła po efektownej solowej akcji Julia Gutowska.