Dobrze prezentowało się bielskie Podbeskidzie w dotychczasowych grach kontrolnych. Ostatnim rywalem III-ligowca przed startem ligi był grający poziom niżej GKS Radziechowy-Wieprz. GKS Radziechowy olak

Podopieczni Dariusza Mrózka nie przegrali żadnego z tegorocznych sparingów, dwa z nich zremisowali, natomiast w próbie generalnej przed startem ligi nie osiągnęli korzystnego rezultatu. Przegrali w Wieprzu. 0:3 – Po raz pierwszy zagraliśmy na naturalnej nawierzchni. Niestety nie była najlepszej jakości, pozostawiała sporo do życzenia, co oczywiście nie stanowi żadnego usprawiedliwienia. Rywal w tych warunkach radził sobie bardzo dobrze. Pierwszy kontakt z trawą nam się nie udał. Tuż przed samą ligą trochę to martwi – ocenia trener rezerw Podbeskidzia.

„Dwójkowicze” nie zaprezentowali ligowej dyspozycji. Stracili trzy gole, nie zdobyli żadnego, ponieważ sporadycznie zagrażali „świątyni” Łukasza Byrtka. Najgroźniejszy strzał z kąta oddał Damian Oczko. Zdecydowanie więcej do powiedzenia mieli gospodarze. Przed przerwą objęli prowadzenie. Łukasz Błasiak, były zawodnik Podbeskidzia i trener rezerw tego klubu, wykończył nogą dośrodkowanie z lewej strony. Po przerwie piłkarze GKS-u zdobyli dwie kolejne bramki. Piotr Trzop zagrał Piotra Motyki, ten pokonał Sebastiana Madejskiego. Wynik rywalizacji ustalił Błasiak. Jak na snajpera przystało doskoczył do odbitej przez golkipera piłki i dopełnił formalności. Zawodnicy z Radziechów mogli się pokusić o bardziej okazały wynik, ale... Piotr Pindel, Trzop, Janik czy Szymon Byrtek zmarnowali swoje okazje. Hat-tricka mógł skompletować Błasiak, ostemplował po przerwie poprzeczkę.

Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, które mogło być wyższe. Dobrze zespół spisał się w defensywie. Nie straciliśmy gola i nie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt wiele. W ofensywie również było dobrze. Momentami zawodziła skuteczność, ale cieszy to, że stwarzaliśmy sobie sytuacje – komentuje mecz Maciej Mrowiec, trener „Fiodorów”.

Rezerwy Podbeskidzia w przyszłą sobotę udadzą się do Zdzieszowic na pierwszy mecz rundy wiosennej. IV liga startuje tydzień później.

GKS Radziechowy-Wieprz – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:0 (1:0) Gole dla GKS-u: Błasiak – 2, Motyka

GKS: Ł.Byrtek (Goliasz) – Dudka, Jaroszek, M.Byrtek, Krasny, Janik, Pindel, Sz.Byrtek, Trzop, Błasiak oraz Tracz, Noga, Pawlus, Urbaś, testowany zawodnik Trener: Mrowiec

Podbeskidzie II: Madejski – Łaciak, Kuszmider, Lazarus, Gutowski, Walkiewicz, Mikołajewski, Gladus, Oczko, Stanclik, Wajdzik oraz Handzlik, Bujok, Florkiewicz, Kułagowski Trener: Mrózek