Lider jest rewelacyjny 
Już przed tygodniem LKS Leśna wywalczyła sobie tytuł mistrza jesieni. Podopieczni Seweryna Caputy po 10 kolejkach mieli na swoim koncie komplet 30 punktów, a w ten weekend dopisali sobie kolejne 3 "oczka". Ekipa z Leśnej wygrała 3:1 z Magurą Bysta, choć to rywale jako pierwsi objęli prowadzenie w tym meczu. Co ważne, mistrz ma do rozegrania jeszcze 2 spotkania, a przewaga nad wiceliderującą obecnie Koszarawą Babia Góra wynosi 8 punktów.
 
Rotacja na dnie 
- Czeka nas bardzo ciężki mecz z zespołem z Lipowej. Jesteśmy zdeterminowani do tego, aby zgarnąć 3 punkty. Gramy przecież u siebie. Już nie raz z tą drużyną na własnym boisku wygrywaliśmy i wierzę, że teraz będzie podobnie - mówił przed weekendem Tomasz Cieślik, szkoleniowiec drużyny z Sopotni. 
 
Dotychczas LKS Sopotnia plasowała się na ostatnim miejscu w tabeli żywieckiej A-klasy. W sobotę zespół pokonał jednak Skrzyczne Lipowa 4:1 i kosztem Magórki Czernichów awansował na 13. lokatę. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Damian Michalski, po jednym golu dorzucili Przemysław Miodoński oraz Artur Bąk. Dla rywala bramkę strzelił natomiast Daniel Janota. 

 
Derby dla Soły 
Jednym z ciekawszych meczów 13. serii gier miał być derbowy pojedynek Soły Żywiec z rezerwami Koszarawy. Osłabiona drużyna gości bardziej doświadczonej drużynie postawić się w stanie nie była - Soła zasłużenie wygrała 3:1. - Również nie mieliśmy dobrej sytuacji kadrowej na ten mecz, ale daliśmy radę "gołą" 12. Spodziewaliśmy się nieco trudniejszego meczu. W końcu derby to derby. Cieszymy się z wygranej. Jeśli pokonamy jeszcze Sokół Słotwina, to z tej rundy będziemy zawodoleni - ocenił Marcin Kasperek, trener żywieckiej Soły. 

Wyniki 13. kolejki: 

LKS Sopotnia – Skrzyczne Lipowa 2:1 (2:0)
Magórka Czernichów – GKS II Radziechowy-Wieprz 0:6 (0:4)
LKS Leśna – Magura Bystra 3:1 (1:1)
Sokół Słotwina – LKS Jezioro Żywieckie Zarzecze 3:3 (2:3)
Jeleśnianka Jeleśnia – LKS Juszczyna 0:3 (0:1)
Beskid Gilowice – Koszarawa Babia Góra 2:3 (1:2)
Soła Żywiec – Koszarawa II Żywiec 3:0 (1:0)