Wachlarz wyników w spotkaniach siatkarskich jest dość duży. Wygrać można w stosunku różnym. Nietypowym rezultatem zakończyła się gra kontrolna AZS-u Częstochowa z BBTS-em Bielsko Biała. bbts Potyczka dwóch zespołów, które w zbliżającym się sezonie będą rywalizowały w PlusLidze, zakończyła się... remisem. Zanim bowiem pierwsza meczowa piłka poleciała w górę, szkoleniowcy obu drużyn umówili się na czterosetowy pojedynek. Co ciekawe, nieparzyste partie wygrywali częstochowianie, parzyste bielszczanie.

Oba zespoły są w przededniu ostatniej prostej przed startem rozgrywek. Dobra gra podopiecznych Janusza Bułkowskiego, który skorzystał niemal ze wszystkich zawodników, na parkiecie nie pojawił się tylko Przemysław Czauderna, drugi libero BBTS-u, może napawać optymizmem. Wszak zagranicznym siatkarzom, którzy wzmocnili bielskiego beniaminka w trakcie przygotowań, do szczytu formy jeszcze trochę brakuje. Jeszcze trochę czasu bielszczanie mają...

AZS Częstochowa - BBTS Bielsko Biała 2:2 (25:22, 21:25, 25:20, 21:25)

BBTS: Fijałek, Gonzalez, Stojković, Buniak, Kalembka, Błoński oraz Swaczyna (libero) Kwasowski, Akimenka, Bućko, Siek i Kokociński