
Nowak: Zawsze gram o najwyższe cele
Sobotni remis znacznie zniwelował szanse Podhalanki Milówka na awans do PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Po słabym spotkaniu Podhalanka podzieliła się punktami z Muńcułem Ujsoły. Te spotkanie oraz pozostałe rozegrane w ramach 19. kolejki żywieckiej A-klasy podsumował specjalnie dla nas Dariusz Nowak, szkoleniowiec ekipy z Milówki.
- Remis nam daje za mało. Podchodziłem do tego spotkania z rezerwą. Wiem ile sił chłopaków kosztował mecz w Rajczy. Nasza kadra nie jest zbyt liczebna, to się odbiło w sobotę. Wiedzieliśmy, że spotkanie z Muńcułem nie będzie łatwy, ale nie sądziłem, że takie słabe w naszym wykonaniu. Mając aspiracje gry o najwyższe cele nie możemy remisować. Tym bardziej po meczu, w którym podział punktów był dla nas szczęśliwy, bo Muńcuł nie odbiegał od nas w żadnym aspekcie. Zawsze gramy o najwyższe cele, ale jestem realistą. Wiem, że o awans będzie ciężko. Bory są faworytami w tym sezonie. Z prostego względu – odpowiednia frekwencja na treningach, dobry trener i spory potencjał kadry. Ale nie składamy broni oczywiście, dołożymy wszelkich starań, aby do ostatniej kolejki bić się o mistrza.
Powiem szczerze, że po meczu ze Sołą miałem nadzieje, że rajczanie urwą punkt Borom. Soła to ambitny zespół, z nami pokazał się z niezłej strony. Pietrzykowice potwierdziły jednak, że są najlepiej zorganizowaną drużyną w tej lidze.
Wynik w Czernichowie to niespodzianka. Myślę, że Magórka doznała lekkiego kryzysu w porównaniu do rundy jesiennej. Na szczeblu A-klasy aby myśleć o spokojnym zwycięstwie trzeba zaaplikować rywalowi dwie-trzy bramki, a tak w niedzielę nie było. Pewli do końca udało się dowieźć prowadzenie.
Graliśmy z obydwoma zespołami i prezentują one bardzo porównywalny poziom. Wyraźnego faworyta nie widziałem, dlatego remis mnie nie dziwi.
Sopotnia to bardzo groźna drużyna, zwłaszcza na własnym boisku jest niesiona atutem gospodarza. Skrzyczne od lat gra w piłkę fajne, ale w niedzielę na Sopotnię to nie wystarczyło. Remis sprawiedliwy.
Spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami. W takich meczach każdy chce wygrać i utrzymać prymat w okolicy. Halny i Jeleśnianka to porównywalne ekipy, dlatego remis mnie nie dziwi.
Każdy z komentujących trenerów kolejkę, zawsze dostrzega w Sokole drużynę na straconej pozycji. No i ja również. Mimo, że wygrali z Magórką. Zespół ze Słotwiny jest jednak po gruntownej przebudowie i prezentuje się lepiej niż jesienią. Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach ten zespół będzie punktował.
Wyniki 19. kolejki: Podhalanka Milówka – Muńcuł Ujsoły 0:0 Magórka Czernichów – LKS Pewel Ślemieńska 1:1 (1:1) Bory Pietrzykowice – Soła Rajcza 5:0 (2:0) Soła Żywiec – GKS II Radziechowy-Wieprz 2:2 (1:1) LKS Sopotnia – Skrzyczne Lipowa 2:2 (1:2) Halny Przyborów – Jeleśnianka Jeleśnia 2:2 (2:0) Beskid Gilowice – Sokół Słotwina 3:0 (1:0)