Charakter wprowadzający miały pierwsze zajęcia drużyny z Żywca. Podopieczni Sławomira Białka nie tylko trochę pobiegali, ale również... porozmawiali. – Nakreśliłem drużynie plan działania. Przedstawiłem również swoje wymagania – mówi szkoleniowiec Koszarawy, który na wspomnianym treningu nie miał do swojej dyspozycji pełnego zespołu. Z powodów zawodowych zabrakło Bartosza Sali, Kamila Kozieła, Davida Chipali, czy Sebastiana Pępka. Nieco więcej urlopu dostał natomiast Tomasz Janik. Zabrakło również zawodników, którzy z klubem już się pożegnali. Mowa tu o Zbigniewie Kupczoku, Rafale Zwardoniu, Michale Tomaszku, Wojciechu Mroku i Patryku Mydlarzu.

W Żywcu planowane są jednakże wzmocnienia. „Na dniach” ma być ogłoszone pozyskanie nowego bramkarza oraz napastnika, którzy powinni zagwarantować odpowiednią jakość. W drużynie testowanych jest także dwóch pomocników. Najprawdopodobniej wszyscy ci wystąpią już dziś w sparingu z Czarnymi Jaworze.