Między karpiem, Sylwestrem i Nowym Rokiem składamy sobie życzenia. Czasami wracamy do minionych 12 miesięcy lub wybiegamy myślami do przodu, zastanawiając się co też nas czeka w tym nadchodzącym roku. A więc, co w sporcie bielskim przeżyliśmy w minionym roku i z jakimi nadziejami wkraczamy w nowy, nieznany jeszcze czas? Co zapamiętamy z minionych 12 miesięcy? Czego oczekujemy i czego życzymy sobie i innym w najbliższym czasie? Jedno jest pewne, że zgody ani jednomyślności w tych opiniach nie będzie...

wojtulewski Prawie każdy z nas inaczej patrzy na sportowe wydarzenia. Różnie je oceniamy i mamy inny punkt widzenia. Co mnie oczarowało, co mnie ucieszyło, co było najprzyjemniejsze dla mnie w bielskim sporcie w ostatnim roku? I czego chcę życzyć bielskiemu sportowi i bielskim sportowcom w Nowym Roku?

I choć wiem, że współczesny sport głównie opiera się na finansach to najważniejsze znaczenie nie mają wypowiedziane słynne słowa klasyka „kasa misiu kasa”, ale „baza misiu baza”. Jasne, że chodzi mi o bazę sportową w Bielsku-Białej. I dla mnie ostatni rok to czas przełomu w tej materii. Bo Bielsko-Biała doczekało się świetnej, nowoczesnej hali pod Dębowcem, która w całym środowisku sportowym miasta i Podbeskidzia zyskała wielką renomę i poklask. Już nawet nie słychać głosów niektórych malkontentów, że za duża, że za wysoka, że za szeroka, że boisko za daleko od widowni, a przypominam, że takie i podobne dyrdymały padały z ust osób uchodzących za znawców przedmiotu. Wszyscy halę zaakceptowali, wszyscy się tu doskonale czują – i sportowcy, i widownia, liczni VIP-owie, koneserzy sportów halowych. To nasz sportowy bielski przełom. Jak ja to mówię – cud, miód, ultramaryna. To takie moje osobiste wyrażenie radości.

Baza sportowa to jednak za mało. Sportowców trzeba! I są. Mamy dwie drużyny w ekstraklasie siatkówki. Powiem tak: BKS to stabilizacja na najwyższym poziomie od kilku dziesiątków lat. Ekstraklasa i sportowa klasa. To ludzie stworzyli organizację BKS, która od kilku dziesiątków lat tak znakomicie funkcjonuje. To organizacyjna, sportowo-menadżerska pasja w działaniu dla dobra BKS, honorowego prezesa Czesława Świstaka, prezesa-dyrektora Ryszarda Bortliczka, decyduje o tej trwałości BKS, co ma przełożenie na klasę siatkarek tam występujących. Wielu to podkreśla, że ten nasz siatkarski BKS jest trwały, jest jakby niezniszczalny. Więc za to pod koniec roku należą się gratulacje siatkarkom, władzom klubu i sportowemu środowisku skupionemu wokół BKS.

Czego im wszystkim życzę w Nowym Roku? Awansu do pierwszej czwórki i medalu mistrzostw Polski. W tej samej, cudownej hali pod Dębowcem grają siatkarze BBTS. Powiem szczerze – nie jestem zachwycony ich postawą. Jasne, że trochę poprawiły się rokowania po wygranej z AZS Olsztyn. I można dostrzec jakieś światełko w tunelu. Ale chciałbym większej jakości siatkarskiej w tym zespole. Nikt nie zaprzeczy, że coś drgnęło, widać już rękę Piotra Gruszki. Mam nadzieję, jak wszyscy kibice w Bielsku, że zespół jest na dobrej drodze. Oby! Życzę im szybkiej i pewnej ręki przy kończeniu akcji siatkarskich, więcej wygranych spotkań i sportowego oraz organizacyjnego postępu. Życzę też stworzenia wokół klubu siatkarskiego BBTS podobnego środowiska pasjonatów wspomagających, jaki dostrzegam i który funkcjonuje wokół BKS. Może to wymaga trochę więcej czasu, może jakichś reform organizacyjnych. W każdym razie w Nowym Roku życzę „chłopcom” marszu w górę tabeli. Moim zdaniem jest to możliwe.

Ciepłe życzenia kieruję do futsalowej drużyny Rekordu Adama Krygera, aby odnaleźli swój dawny, sportowy szlak, który prowadził ich do tytułu mistrza Polski i Pucharu Polski. Bo ostatnie wyniki wskazują na lekkie zagubienie tej drogi do mistrzowskich tytułów.

Wreszcie zajmę się Góralami z Podbeskidzia. Bo co by nie powiedzieć futbol jest królem sportu. To nasza chluba i chwała. Czyż może być inaczej, jeżeli drużyna w ekstraklasie piłkarskiej ze skromnym budżetem tak, jak nasi Górale, licząc wszystkie mecze od wiosny do jesieni, zajmuje 4. miejsce?! To wielki sukces piłkarzy, ich szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego, prezesa Wojciecha Boreckiego, największego sponsora czyli naszego miasta Bielska-Białej. Gratulacje też solidnej firmie Murapol – sponsorowi na czele z prezesem Michałem Sapotą. To sukces naszego klubu, jego pracowników i całego środowiska sportowego. Daje to ogromną satysfakcję i radość dla wszystkich kibiców futbolu w Bielsku-Białej i całym regionie Podbeskidzia.

No i znowu o sportowej bazie. Gdzieś na horyzoncie widzę szansę  powstania profesjonalnej bazy sportowej w naszym mieście. Ale tymczasowo mam też dobre wiadomości. Podbeskidzie – wszystko na to wskazuje – wydzierżawi bardzo dobre boiska i zaplecze w pobliskich Dankowicach. A znając przychylność dla bielskiego sportu prezesa Pasjonata Andrzeja Sadloka jestem pewny, że pozwoli to stworzyć tymczasową, ale profesjonalną bazę do treningów dla bielskich piłkarzy. Co zapamiętamy ze sportowych osiągnięć Górali z tego roku? Na pewno to, o czym powyżej pisałem, a  więc 4. miejsce ze wszystkich drużyn ekstraklasy w roku kalendarzowym 2014. No i oczywiście miejsce w pierwszej ósemce tabeli ekstraklasy na zakończenie 2014 roku. Długo będę pamiętał kapitalne zwycięstwo Górali nad Legią Warszawa, której budżet jest prawie 10-krotnie większy. Rozpierała mnie duma i satysfakcja.

Czego mam życzyć Góralom w 2015 roku? Po pierwsze, wyleczenia kontuzji, mądrych przemyślanych transferów, wzmocnienia linii defensywnych i utrzymania miejsca w pierwszej ósemce ekstraklasy. Po drugie, życzyłbym Góralom znakomitego piłkarskiego benefisu, wspaniałego meczu na otwarcie nowego stadionu, który powinien się odbyć przy pełnych trybunach i wielkim aplauzie bielskiej widowni, jak mi się wydaje w okolicy sierpnia-września.

Na zakończenie wątek osobisty. Moim Bielskim Orłom, wielkim pasjonatom piłki nożnej, udanego już 16 .sezonu tego zespołu oldbojów, a szczególnie udanego... startu, bo tradycyjnie Bielskie Orły 1 stycznia o godzinie 12:00, a więc w Nowy Rok, rozgrywają swój mecz na boisku w Wilkowicach z drużyną tego klubu. A wszystkim sportowcom Bielska-Białej i Podbeskidzia w Nowym Roku 2015 życzę wielu sukcesów, kibicom wielu emocji. Do siego Roku 2015!

Sławomir Wojtulewski