Przegrałem walkę z Głazkowem i zaraz po walce zapowiedziałem, że muszę przemyśleć wiele spraw, by podjąć decyzję, co do dalszej mojej przyszłości – pisze na swoim blogu Tomasz Adamek, który rękawic bokserskich nie zamierza jeszcze rzucać w kąt, ale będzie je zakładał zdecydowanie rzadziej. adamek tomasz Zawodnik pochodzący z Gilowic pomału myśli o zakończeniu kariery oraz o tym, co będzie robił gdy ta chwila nadejdzie. – Zawsze starałem się postępować racjonalnie, stąd moja zapowiedź rychłego zakończenia kariery sportowej. Mam już prawie 38 lat, w boksie osiągnąłem bardzo dużo. Zdobyłem dwa tytuły mistrza świata w dwóch różnych kategoriach wagowych. Na zawodowym ringu walczyłem przez 351 rund, przez równe 15 lat. To była ciężka praca, często okupiona kontuzjami i urazami. Wszystko to jednak, było mało znaczącym elementem w porównaniu do autentycznych przeżyć sportowych – moich i fanów boksu. Jeszcze przyjdzie czas na podsumowanie mojej kariery sportowej. Na pewno chciałbym jeszcze stoczyć ze dwie walki w tym walkę pożegnalną, a potem zawiesić rękawice na kołku – zapowiada Tomasz Adamek, który zamierza wkroczyć do świata polityki. – Dostałem propozycję od Zbigniewa Ziobro z Solidarnej Polski, aby wystartować w wyborach na posła do Parlamentu Europejskiego. Propozycja i termin wyborów odpowiadała mi, gdyż wiele wskazuje na to, że karierę sportową czas powoli kończyć. Zgodziłem się na kandydowanie z listy Solidarnej Polski, tym bardziej, że wystartuję w wyborach ze Śląska, z którym jestem związany od lat. Moje rodzinne Gilowice, położone na przepięknej ziemi żywieckiej, rozsławiłem w Polsce, Europie i na całym świecie – tłumaczy bokser Będę dążył do uprawiania polityki z ludzką twarzą i z  myślą o moich wyborcach – deklaruje Adamek.