W pierwszym sparingu z Haladasem VSE "rekordziści" zremisowali 3:3. Nazajutrz futsalowcy Rekordu popisali się już większą skutecznością i zwyciężyli z mistrzem Węgier 8:4, co daje optymistyczny prognostyk przed nowym sezonem w Futsal Ekstraklasie. - Pierwsze spotkanie zremisowaliśmy, choć mieliśmy dużo bramkowych szans. Drugie pewnie wygraliśmy, więc muszę być zadowolony z obu rezultatów. Ale nie wyniki były naszym głównym celem w tym dwumeczu. Najważniejszy był styl naszej gry oraz to, jak prezentowaliśmy się na boisku. Fajnie to wyglądało od strony organizacji gry, taktycznie również widać, że idziemy dobrą drogą. Lepsi byliśmy od gospodarzy w kilku niuansach, detalach. Fantastycznie zaprezentował się Jani Korpela, widać że pasuje do naszego systemu gry - przyznał na łamach strony klubowej trener Rekordu, Jesus "Chus" Lopez Garcia. 

 

 

Co dało się zauważyć w ostatnich sparingach Rekordu, to fakt, iż zawodnicy pracowali na bardzo dużej intensywności. - Szczególnie w drugim meczu nasza przewaga motoryczna była widoczna. Na razie pod tym względem jest super, nasz nowy system przygotowania motorycznego na razie sprawdza się. A to ważne, bo chcemy jak najczęściej chcemy stosować wysoki pressing, błyskawicznie przechodzić z obrony do ataku. Ale też trzeba przyznać, że widać po chłopakach, że pracowali w letniej przerwie, jeszcze przed startem przygotowań. Tu za dobry przykład mogą posłużyć Mikołaj Zastawnik, czy Kamil Surmiak - ocenia szkoleniowiec wicemistrza Polski. 

 

Kolejny mecz towarzyski futsaliści Rekordu Bielsko-Białą rozegrają w najbliższy piątek (12.08.2022 r.), a ich rywalem będzie CopyLeaders Prievidza.