Do sezonu goleszowianie przystąpili pod wodzą Tomasza Matuszka, który jednak w trakcie rozgrywek przy niezadowalających wynikach drużyny pożegnał się ze stanowiskiem. Jego miejsce zajął prowadzący do tego czasu zespół juniorów Zbigniew Brudny, ale wariant taki miał charakter wyłącznie tymczasowy.

Poszukiwania szkoleniowca trwały w Goleszowie długo, ale zgodnie z zapowiedzią przed nadejściem nowego roku porozumienie zostało osiągnięte. Ekipa LKS-u wiosną występować będzie w a-klasowych zmaganiach pod wodzą Grzegorza Wisełki. Trener ten w przeszłości prowadził m.in. Morcinka Kaczyce w czasach jego gry w lidze okręgowej, ostatnio kierował poczynaniami b-klasowej Iskry Iskrzyczyn.

Dlaczego w Goleszowie postawiono właśnie na Wisełkę? - Potrzebowaliśmy trenera doświadczonego i mającego charyzmę. Wierzymy, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu - podkreśla sternik klubu Damian Kożdoń.