W trakcie sezonu rozstał się z klubem z Bestwinki Jarosław Kubacki. Zespół rundę jesienną dokończył w oparciu o pracę szkoleniową zawodników – Zbigniewa Wierzgonia i Dominika Chmielniaka. Do drugiej części sezonu przystąpi z nowym trenerem. bestwinka2 W styczniu pracę z zawodnikami zajmującymi po rundzie jesiennej 8. miejsce w bielskiej A-klasie rozpocznie nowy szkoleniowiec – Antoni Mól. – Jesteśmy po rozmowach z nowym trenerem. Sam nas znalazł i zaproponował swoją osobę. Jest emerytowanym górnikiem, przeprowadził się do Bielska-Białej z Bytomia. Nie ukrywam, że chcieliśmy trenera z zewnątrz. Rozmawiałem z kilkoma kandydatami – mówi Tadeusz Wróbel, prezes KS Bestwinka.

Mól piłkarsko związany był przez długie lata z drużynami z Bytomia, Zabrza i okolic – rywalizującymi na poziomach okręgowym i a-klasowym. Ostatnio, przez cztery i pół roku prowadził Zryw Radonia, zespół aktualnie grający w katowickiej "okręgówce", grupie 3.

Wspomniane 8. miejsce nie oddaje potencjału zespołu, który był przed startem sezonu typowany do gry o podium. Nowy szkoleniowiec wpłynie na poprawę wyników? – Mieliśmy trochę problemów organizacyjnych w klubie. Zrezygnował kierownik seniorskiego zespołu. Nie było chętnych na jego miejsce. Jarosław Walecki, kierownik juniorów, podjął się tego zadania, miał dużo obowiązków. Potem rozstaliśmy się z trenerem Jarosławem Kubackim. Zaczęliśmy osiągać słabe wyniki w lidze, zarząd musiał reagować – klaruje nasz rozmówca. – Tak jak wspomniałem, szukaliśmy trenera z zewnątrz. Liczymy na to, że poukłada drużynę – dodaje.