99 procent planu
Z batalii o miejsce wśród najlepszych ekip nie rezygnuje LKS Rudnik. Beniaminek w ten weekend podejmował Strażaka Dębowiec i choć faworytem klarownym byli goście, to niespodzianka stała się faktem. – Postawiliśmy na grę z kontry. Plan ten wypalił w zasadzie w 99 procentach – ocenia trener beniaminka Grzegorz Machej.

Co ciekawe, LKS „odjechał” rywalowi niemalże w mgnieniu oka. Po dwóch kwadransach gospodarze prowadzili wysoko 3:0, a na bohatera w ich szeregach wyrósł notujący „dwupaka” Krzysztof Przybył. Nie on jeden miał natomiast udział w ostatecznym rozbiciu Strażaka 4:0. – Kluczem była skuteczność w wykorzystywaniu sytuacji, ale równie dobrze wypadliśmy w defensywie – dodaje szkoleniowiec ekipy z Rudnika, wskazując na olbrzymią rolę doświadczonych zawodników w swojej talii – golkipera Rafała Jacaka i obrońcy Jarosława Bujoka.

Wciąż wierzą
W Rudniku wzrosły nadzieje na to, że drużyna załapie się do czołowej „5” grupy II. Beniaminek z 13 „oczkami” na koncie jest aktualnie tuż „pod kreską”, a do zajmującego 5. lokatę Orła Zabłocie traci 4 punkty. Realnie w grze są także piłkarze rezerw Beskidu (18 pkt.) i Strażaka Pielgrzymowice (12 pkt.). – Do samego końca będziemy walczyć, bo szanse ku temu mamy. Celem jest sprawienie przez nas niespodzianki i gra w grupie mistrzowskiej – klaruje Machej, którego podopieczni już w najbliższy weekend zaliczą kluczowy mecz wyjazdowy ze skoczowską „dwójką”.

W grupie I sytuacja również kształtuje się cokolwiek frapująco. Okupujący premiowane 5. miejsce LKS Kończyce Małe punktów ma 17, za plecami odpowiednio 2 i 4 „oczka” mniej mają w dorobku KS Nierodzim i Iskra Iskrzyczyn. Tym zespołom, w następstwie wygranej 2:1 w Kończycach Małych, „odjechali” Błękitni Pierściec. O sukcesie gości przesądził... „swojak” Tomasza Wcisły w 90. minucie potyczki.

Lider znów do „podmianki”
Serię meczów bez porażki podtrzymał cieszyński Piast, z kolei punkty „zgubił” lider z Hażlacha, który prowadzenia 2:0 w konfrontacji z Olzą nie zdołał dowieźć do ostatniego gwizdka sędziego. Konsekwencją takich wyników jest ponowna roszada na „szpicy”. Inne zaskoczenia z minionego weekendu? – Minimalne zwycięstwo Beskidu Brenna w Bąkowie, a nie spodziewany pogrom. Także komplet punktów rezerw Beskidu w Pielgrzymowicach nie był rezultatem oczywistym. Obstawiałbym bardziej, że gospodarze nie dadzą się pokonać – komentuje trener LKS-u Rudnik.

Wyniki 14. kolejki:

Grupa I:
LKS Kończyce Małe – Błękitni Pierściec 1:2 (0:0)
Victoria Hażlach – Olza Pogwizdów 2:2 (2:0)
Iskra Iskrzyczyn – Promyk Golasowice 8:1 (3:1)
CKS Piast Cieszyn – KS Nierodzim 3:0 (0:0)

Grupa II:
Strażak Pielgrzymowice – Beskid II Skoczów 1:2 (1:1)
Zryw Bąków – Beskid Brenna 0:1 (0:1)
LKS Rudnik – Strażak Dębowiec 4:0 (3:0)

Orzeł Zabłocie – LKS '96 Ochaby (przełożony)